Śmiesznie wyglądają te zwisające pędy. Z początku myślałam, że ma za sucho. Dobrze, że jej nie utopiłam
Kupiłam w tym roku na wiosnę. Nawet chyba zrobiłam wtedy zdjęcie, muszę poszukać i sprawdzić
eDorka pisze:
Krótko, bo krótko, ale pokazała
Nie mogę wyczaić o co chodzi. Z rana się rozwija, koło południa zamyka, ale nie do końca. Rano kropił deszczyk więc nie było zbyt jasno. Potem chyba było więcej słoneczka, a ona się zamykała. Raziło ją czy co
Wczorajszy kwiat dzisiaj ponownie się otworzył, może jutro będą już trzy?