Dorobiłam się domku w ogrodzie wreszcie moje brzuchacze nie będą marzły i mokły






półeczki są po obu stronach, złożyliśmy toto w godzinkę - za kilka dni można będzie zacząć się wprowadzać

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Telepatia normalnie...dziś oglądałam w sklepie szklarenkę, znacznie mniejszą, ale chyba tej samej firmy i zastanawiałam się nad kupnem. Cel dokładnie ten sam

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Fajny domek

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Ja kupiłam

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

U Ciebie to rezydencja

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

- kilkadziesiąt ładnych lat wstecz, przebywałem w Twoim mieście i nie wiem dlaczego, ale odniosłem wrażenie, że zima "przychodzi" do Was później, a wiosna niestety jest opóźniona. Patrząc na fotki Twoich kwiatów, to już widać bardzo wyraźne oznaki wiosny w Twoich okolicach.

Zima pojawia się z reguły w styczniu, wtedy są opady śniegu (ale nie zawsze) po czym już od lutego zaczyna się coś w rodzaju przedwiośnia - mój ogród jest cienisty, wilgotny i wszystko mam później, w innych ogrodach, tych bardziej słonecznych już szaleństwo kwiatów wiosennych trwa jakiś czas .... ostatnie kilka lat to właściwie nie ma u nas zimy tylko pora deszczowa!

Dzisiaj zaczęłam wynosić niektóre rośliny do namiociku w ogrodzie .... trzeba porządki w pralni zrobić!

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Od mojego pobytu w Twoim mieście, zapewne bardzo dużo się zmieniło - nie widzicie już furażerek z czerwoną gwiazdą, "spacerujących" rytmicznym krokiem po Żołnierskiej i nie tylko . Może teraz ta ulica ma zmienioną nazwę, już sporo czasu jak nie miałem okazji odwiedzić tamte okolice.
- tego przyjemnego zajęcia zazdroszczę. Moje rośliny - Adenium, hoje i te z "brzuszkami", będę wynosił na obudowany balkon, ale muszą jeszcze trochę poczekać. Możliwe, że już w drugiej połowie kwietnia pogoda będzie na tyle "przyjazna", że rośliny bezpiecznie będą mogły korzystać z większego dostępu do naturalnego słonecznego światła.

Maju ,które roślinki mogą się wyprowadzić z domu.
Mogą być tam w dzień i w nocy? Mnie też miejscówek brakuje i chętnie bym coś przeprowadziła do szklarenki na balkonie.

To mój 2000 post w godnym miejscu taka okrągła cyfra

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

Witaj. Tego domku w ogrodzie to Ci bardzo zazdroszczę. Ja myślałam o takim rozsadniku pod szkłem (mam jeszcze stare okna na strychu, to można wykorzystać) ale to by było tylko do wcześniejszego wysiewu. Muszę jednak pomyśleć o czymś wyższym, jak u Ciebie.

_________________
Serdecznie pozdrawiam. Teresa

W barwach jesieni i nie tylko