Dzisiaj jest 06.05.2024 21:03

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
Post: 27.10.2014 21:01 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.04.2011 17:17
Posty: 11248
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 19
Na wszystko na co tylko przyjdzie ochota, smakowa oczywicie.
:sun:

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 27.10.2014 21:34 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.10.2007 22:30
Posty: 17155
Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
Olu, a możesz napisać jak ukisić kapustę w warunkach domowych?

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam :bye:


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 27.10.2014 22:45 

Pochwały: 0
olcik5 pisze:
Ja kiszę tylko mały gliniaczek i spożywamy na bieżąco. Pierwsze dni stoi normalnie w kuchni, a potem wynoszę w chłodniejsze miejsce. Jak jest nadmiar to przekładam do słoików, ale to się rzadko zdarza znika błyskawicznie...Teraz dorobiłam się piwniczki więc można szaleć :yahoo:

To mamy podobne kiszenie.

Jeszcze kilka lat temu preferowałem kiszenie w dębowej beczce na cały zimowy sezon - później w "buncloku" - z marchewką i bez + zioła i niezbędne przyprawy typu pieprz/ sól ,ale było to niewygodne dla kilku osób, szczególnie z późniejszym przekładaniem do słoików.

Ostatnio, tak od 2-3 sezonów, po namowach znajomych i dzięki nim ,kiszę w małych plastikowych wiaderkach (ok.5L) z deklem. Oryginalne pojemniki tego typu, także małe beczułki, można kupić bez problemu już za 10-15zł albo wykorzystać z drugiej ręki ale tylko te których plastik jest do wykorzystania spożywczego.

Przeprowadzamy proste kiszenie - tylko poszatkowana kapusta i sól kamienna.
Warstwowo ułożoną kapustę (każda warstwa 2-3cm, "od ręki" posypana solą) trzeba dobrze ubić i najlepiej przykryć jedną warstwą liści z kapusty lub folią spożywczą.
Następnie wiaderko db zamknąć aby dekiel szczelnie przylegał nie wpuszczając niepożądanego powietrza.
Na 3-4 dni pozostawiam takie wiaderko w temp. pokojowej - ok.20-24*C aby zainicjować kiszenie a później przenoszę do chłodniejszego pomieszczenia o jakieś 10 stopni ,np piwnicy, zimny korytarz...
Po 10 dniach można już kosztować. Trzeba tylko pamiętać ,że za każdym razem kapustę pozostałą w wiaderku należy db ubić a wiaderko szczelnie zamknąć aby nam ta reszta nie zgniła.


Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 30.10.2014 13:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.06.2012 09:39
Posty: 1591
Lokalizacja: Warminsko - Mazurskie
Pochwały: 12
Caly proces zachodzi tak samo tylko ilosc sie zmniejsza.
Najpierw szatkuje kapuste, kazda warstwe przesypuje sola kamienna, marchewka ew kminkiem jesli ktos lubi. Ubijam ja dobrze by puscila sok i czynnosc powtarzam az do zapelnienia gliniaka.
W tym roku zamiast tluczka uzylam raczek mojego slubnego i kapusta plywa w soku. Podstawa jest aby sok przykryl cala powierzchnie ostatniej warstwy. Na wierzch klade talerzyk i kamien dla obciazenia(mozna nakryc liscmi z kapusty, ktore potem zjadamy ze smakiem). Stoi to sobie 3-4 dni w temp pokojowej, potem przenosze do zimnego korytarza lub piwnicy. Robie jeszcze kilka otworow az do dna gliniaka raczka od tluczka w momencie gdy zacznie zbierac sie piana na wierzchu. Odprowadza to gazy i powoduje ze nasza kapusta nie jest gorzka.
Smacznego.
Zachecam bo to bomba witamin i smakuje o niebo lepiej niz kupiona w sklepie.

_________________
Moj domowy komputer nie ma polskiego oprogramowania.
moje-zielone-dzieciaczki-t8798.html
taras-oli-2012-t8814.html
moj-nie-moj-ogrod-t9298.html


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 30.10.2014 20:50 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.10.2007 22:30
Posty: 17155
Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
Dziękuję :thankyou: :thankyou: :thankyou: Niestety ja nie mam chłodniejszego pomieszczenia :wallbash:

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam :bye:


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 30.10.2014 22:05 

Pochwały: 0
gregorius pisze:
Dziękuję :thankyou: :thankyou: :thankyou: Niestety ja nie mam chłodniejszego pomieszczenia :wallbash:


Czy nie masz balkonu, parapetu, korytarza, lodówki - chłodziarki,itp?
Przenosi się do chłodniejszego pomieszczenia aby przedłużyć żywotność.
Więc nie ma większej konieczności aby to praktykować. Wiadomo ,że kapusty nie będziemy trzymać pod pierzyną ale wystarczy temp. i ta pokojowa w granicach 18-22*C.

Do stycznia /lutego co miesiąc robimy po 2 kibelki x5L i to wystarcza dla 5-7 osób do obiadów głównie na surówki, bigos, kapuśniak - kwaśnicę j/w.


Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.10.2014 03:05 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.04.2011 17:17
Posty: 11248
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 19
Ja też kilka lat temu kisiłem kapustę w trzylitrowych wiaderkach plastikowych po, po śledziach. Super sprawa, jak w jednym już kończyło to nastawiało się w następnym.
Przetrzymywałem kilka dni w mieszkaniu, a później w lodówce.
:majesty:

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.10.2014 12:07 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.10.2007 22:30
Posty: 17155
Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
Na szczęście mam lodówkę :sun: Wielkie dzięki :majesty: W weekend kupię jakiś pojemnik, kapustę i więcej soli himalajskiej :dance:

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam :bye:


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.10.2014 14:37 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.03.2014 17:11
Posty: 2446
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 4
Każdego roku robię przetwory, ale jeszcze nigdy nie kisiłam kapusty. Jakos boję się, że mi to nie wyjdzie, że to już za trudne :-(
Ola napisała, że "Na wierzch klade talerzyk i kamien dla obciazenia (mozna nakryc liscmi z kapusty, ktore potem zjadamy ze smakiem). Robie jeszcze kilka otworow az do dna gliniaka raczka od tluczka w momencie gdy zacznie zbierac sie piana na wierzchu. Odprowadza to gazy i powoduje ze nasza kapusta nie jest gorzka.", a Darek napisał "najlepiej przykryć jedną warstwą liści z kapusty lub folią spożywczą. Następnie wiaderko db zamknąć aby dekiel szczelnie przylegał nie wpuszczając niepożądanego powietrza."
I teraz nie za bardzo rozumiem z tym powietrzem :?: Ola jeszcze tłuczkiem robi dziury, żeby odprowadzać powietrze, a Darek szczelnie wiaderko zamyka.

_________________
Pozdrawiam Jola

Mój ogródek szczęścia
Mój ogródek szczęścia II
Skromne parapety Joli


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.10.2014 15:22 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.04.2011 17:17
Posty: 11248
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 19
Jolanna pisze:
Każdego roku robię przetwory, ale jeszcze nigdy nie kisiłam kapusty. Jakos boję się, że mi to nie wyjdzie, że to już za trudne :-(
Ola napisała, że "Na wierzch klade talerzyk i kamien dla obciazenia (mozna nakryc liscmi z kapusty, ktore potem zjadamy ze smakiem). iRobie jeszcze kilka otworow az do dna gliniaka raczka od tluczka w momencie gdy zacznie zbierac sie piana na wierzchu. Odprowadza to gazy i powoduje ze nasza kapusta nie jest gorzka.", a Darek napisał "najlepiej przykryć jedną warstwą liści z kapusty lub folią spożywczą. Następnie wiaderko db zamknąć aby dekiel szczelnie przylegał nie wpuszczając niepożądanego powietrza."
I teraz nie za bardzo rozumiem z tym powietrzem :?: Ola jeszcze tłuczkiem robi dziury, żeby odprowadzać powietrze, a Darek szczelnie wiaderko zamyka.


A wszytko po to aby na kapuście była warstwa wody kapuścianej.
Powietrze, a raczej powstający w czasie kiszenia dwutlenek węgla
(ma tendencję dźwigania kapusty) musi mieć możliwość swobodnego ujścia.
Kamień, lub inny ciężarek na talerzu spełnia role obciążnika, aby kapusta była cały czas zamoczona i zawsze wyglądała na świeżą i smaczną.
:sun: .

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl