- urosną, urosną, nawet się nie "obejrzysz", a już będą "wołać o drabinki". Jeżeli zapewnisz im sporą dawkę światła, ciepła i od czasu do czasu odpowiedniego "papu", będą rosły jak na przysłowiowych "drożdżach". Jedna z pokazywanych wyżej, była taką sadzonką w kwietniu 2014 r:



- o tak, bardzo czekam na kwiaty, bo ubiegły sezon miałem bardzo "ubogi" w kwiaty z obiektywnych przyczyn - rośliny rosły. Ten już jest całkiem inny, chociaż rośliny dopiero budzą się z zimowego "odrętwienia". Mimo, że nie była to "ciężka" zima, ale brakowało słonecznych dni, a promieni słonecznych nie ma czym zastąpić w na dodatek krótkie zimowe dni .

Mietku-jak zawsze piękne okazy

Ale gdyby ci tylko zawiało z okna eliptikę to było by z niej tyle samo co z moich 4 wielkich roślin-czyli kompost

_________________
Pozdrawiam roślinoholików- Dag

Zielony wątek http://forum.swiatkwiatow.pl/post136678.html#p136678
nadwyżka zielonych,hoje http://tiny.pl/xhgb7
pomagam psom http://tiny.pl/xhgbm
mój blog http://hoya-succulents.blogspot.com/

Dziękuję za miłe wpisy o moich roślinach. - dziękuję za ostrzeżenie. Moje hoje stoją na południowym oknie balkonowym, dodatkowo balkon mam cały obudowany - oszklony; jakaś dodatkowa "ochrona" przed bardzo mroźnymi podmuchami. Dodatkowo tak jak pisałem, przed wietrzeniem pokoju, co mogę dokonać jedynie przez drzwi balkonowe i przed ich otwarciem - osłaniam, odgradzam rośliny stojące na parapecie, przed bezpośrednim nawiewem zimnego powietrza, kartonem tekturowym. Zimne powietrze z balkonu, nie "płynie" bezpośrednio na parapet lecz do wnętrza pokoju.
Jednak, po Twoim ostrzeżeniu, jeszcze dokładniej będę zabezpieczał rośliny przed gwałtownym i niespodziewanym zbytnim przechłodzeniem.
Jeszcze raz dziękuję za bardzo przydatną - cenną uwagę.

Korzystając z pogody zmuszającej do pobytu w domu, uzupełniałem "pożywkę" dla hoj uprawianych w hydroponice i przy tej okazji zrobiłem fotki korzeni przerastających granulat:





- jeszcze nie tak dawno (marzec, kwiecień), nie widać było żadnych korzonków przerastających granulat.