Ostatnio strasznie zaniedbałam moje domowe roślinki.
Całą uwagę skupiam na balkonie i ogródku.
Jednak jak na razie nie niesie to za sobą żadnych zielonych ofiar. A nawet wręcz przeciwnie. Od 2 dni jestem szczęśliwą posiadaczką kalanchoe.
Od kiedy pamiętam miałam te kwiatki w swoim domu, ale zawsze, jak tylko mocno podrosły, zostały wyrzucane. Nie chciało mi się nigdy ich odmładzać. Może dlatego, że tak dużo ich w sklepach i nie było mi nigdy żal??
Po kalanchoe w kolorach pomarańczy i czerwieni przyszedł czas na fioletowo-różowe:
Załącznik:
Kalanchoe.jpg [ 145.26 KiB | Przeglądany 410 razy ]
I jego kwiatuszki: