Bardzo długa zdrewniała łodyga z dużymi liśćmi w kształcie przekroju gruszki ?! Kwiat jest chory i chciałam zidentyfikować jego chorobę, ale na pewno będzie to łatwiejsze gdy poznam najpierw jego nazwę. Z góry bardzo dziękuję za pomoc!
Załączniki:
P1080277.JPG [ 108.83 KiB | Przeglądany 3856 razy ]
Witaj, to chya fikus lirolistny. Co mu dolega? PS. Powiększyłam zdjęcie i już widzę te brązowe brzegi liści. Może ma za mokro? W zimie trzeba ostrożnie podlewać, bo przy małej ilości światła roślinki potrzebują też mniej wody. Opisz jego historię, i miejsce gdzie rośnie (ilość światła, temperatura), może uda się wydedukować, co się stało.
Witaj! Bardzo dziękuję za odpowiedź! Ten kwiat posiadam już bardzo długo i od kiedy pamiętam były z nim problemy. Większość liści jakie wyrosną, gdy są już średniej wielkości, albo zaczynają przysychać zarówno od brzegów jak i w środku albo mają takie jakby wyjedzone dziury! Kwiat stał już w wielu miejscach w domu. Obecnie od tygodnia stoi w pokoju ciepłym o średnim nasłonecznieniu (wcześniej był w pokoju ciepłym, o bardzo dużym nasłonecznieniu i wyglądało to tak samo).
Załączniki:
P1080281.JPG [ 88.39 KiB | Przeglądany 3848 razy ]
Przyjrzyj się uważnie, czy nie ma jakichś szkodników - obejrzyj liście dokładnie, też od spodu, bo tam lubią robaczki siedzieć, obejrzyj też łodygi i ziemię. Moje drugie przypuszczenie to za suche powietrze, warto go zraszać albo postawić obok doniczki jakiś pojemnik z wodą, żeby parowała na liście. Zauważyłaś może taką zależność, że gorzej jest w zimie, gdy jest włączone ogrzewanie i w czasie dużych upałów, czy problem jest taki sam niezależnie od pory roku?
Na liściach niczego nie zauważyłam, a jeśli ewentualnie znajduje się coś w ziemi to czy przesadzenie i jej wymiana mogłyby pomóc? Od spodu łodygi (tuż przy ziemi) zaczął rosnąć malutki listek i widzę, że on też ma już ubytki idące od spodu.
A z tym powietrzem to nawet nie przyszło mi to do głowy, ale często też zdarza mi się podgrzewać w pokoju farelką, ( bo mi jestem wiecznie za zimno:) ) Spróbuję zastosować zraszanie, zobaczymy czy coś się poprawi!
Myślę, że warto wymienić ziemię, zwłaszcza jeżeli roślina dawno nie była przesadzana. Na dno najlepiej daj drenaż w postaci warstwy żwirku czy jakichś kamyczków, to będzie zabezpieczać przed gniciem korzeni w przypadku ewentualnego przelania. Powodzenia, życzę żeby zraszanie pomogło
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników