|
Dzisiaj jest 26.04.2024 15:00
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
elka
|
: 16.06.2020 21:03 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33395 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Lubię maki choć tak krótko kwitną... Dobrze, że nikt nie pomyślał by pobocza szybko wygolić.
Załączniki: |
IMG_20200615_101340.jpg [ 370.22 KiB | Przeglądany 4398 razy ]
|
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 23.02.2021 22:04 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Życie na skale
Załączniki: |
Ruiny.jpeg [ 359.12 KiB | Przeglądany 3704 razy ]
|
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
milacek
|
: 24.02.2021 10:50 |
|
Rejestracja: 25.09.2013 14:41 Posty: 2177 Lokalizacja: mazowieckie
Pochwały: 13
|
Ładnie wygląda ten "twardziel". Skojarzył mi się z lulkiem złotym na Ścianie Płaczu w Jerozolimie. Wielka jest wola życia wśród roślin .
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 24.02.2021 14:40 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Najbardziej podobają mi się rośliny przebijające asfalt, tak spragnione są słońca, które daje nam możliwość żyć na tej wyjątkowej planecie
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
milacek
|
: 24.02.2021 16:20 |
|
Rejestracja: 25.09.2013 14:41 Posty: 2177 Lokalizacja: mazowieckie
Pochwały: 13
|
gregorius pisze: Najbardziej podobają mi się rośliny przebijające asfalt, To polecam milin amerykański. Zmieniłam mu lokalizację, a teraz nie mogę drania wytępić nawet roundupem
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 24.02.2021 16:39 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Ja mam metodę na takie "nieusuwalne". Cierpliwość. Tak pozbyłam się w dwa lata sumaka. Gdy mnie umieszczono w domu na wsi (taka praca) to rosły tam trzy sumaki. Usunięto wszystkie, ale małe wciąż odrastały. Codziennie, od wiosny do jesieni usuwałam ręcznie te maluchy. Założyłam sobie, że minimum dziennie muszę ich wyrwać setkę. Byłam pewna wygranej, bo usuwając małe, nie dawałam korzeniom środków do życia - zielone maluszki przecież odżywiały części podziemne. Wracając z pracy, nie wchodziłam od razu do domu tylko najpierw "plewiłam". Udało się. Podobną prace wykonałam w zeszłym roku na mojej "działce" z podagrycznikiem (też podobno nieusuwalny). Do samej jesieni nic się nie pokazało, a to co czasem wychyliło łepek spod ziemi, było od razu wyrywane. Ciekawa jestem jak będzie w tym roku. Czy się odnowi.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 25.02.2021 01:02 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Podagrycznik także usunąłem ręcznie, bez chemii, trzeba było trochę cierpliwości. U siebie jak miałem sumaka to także usunąłem go, ale z ogrodu i przeniosłem poza ogród na trawnik. Na trawniku odrosty ograniczała kosiarka. Sumaki lubię za egzotyczny wygląd i całoroczną dekoracyjność.
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 28.05.2023 00:48 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Wczoraj zawitał do ogrodu, oby się ogarnął, bo nocą koty zaglądają także do ogrodu. Nie od dziś wiadomo, że koty to wielkie zagrożenie dla okolicznego ptactwa. Niestety.
Załączniki: |
DSC00087.JPG [ 205.74 KiB | Przeglądany 1167 razy ]
|
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|