Teresa, kompost możesz zacząć tworzyć w każdej chwili. Obecnie w sprzedaży znajdują się różnego rodzaju urządzenia (kompostowniki), do jego sporządzania. Ja mogę Ci napisać, jak ja to u siebie robię a Ty dopasujesz do swoich warunków.
Na działce w jego zacienionej i oddalonej części, tak, ze nie jest to widoczne, został wykonany murek, przy którym powstał mój kompostownik. Tam składowane są wszystkie odpadki z działki oprócz zainfekowanych chorobą (np. liście i kwiaty róż z czarnymi plamami lub mączniakiem są wynoszone poza teren działki, podobnie gnijące owoce).
Odpadki staram się układać warstwami tzn. warstwa luźnych badyli przekładana jest wyplewionymi chwastami, ścięta kosiarką trawa, przełożona luźniejszymi gałązkami ściętego żywopłotu i.t.p.
Mniej więcej co 20 cm. przesypuję warstwy preparatem , którego zdjęcie jest powyżej. Są różne preparaty, ten ja uważam jak na razie za najlepszy i go stosuję. Pryzma kompostowa ma mniej więcej 2m x 2m wysokość docelowa ok. 1,5 metra. Od czasu do czasu, jeśli nie pada, pryzmę należy podlać wodą z konewki sitkiem (albo wężem) i to wszystko, czekamy aż z chwastów powstanie żyzna ziemia.
Oznaką, ze zachodzi w pryzmie reakcja, jest to, ze najpierw widocznie robi się niższa i po dotknięciu wyczuwamy wyraźnie że jest ciepła.
Do pryzmy, można dodawać wszystkie organiczne odpadki, np. kuchenne, co dodatkowo ją wzbogaca.
Potem, można ziemię z pryzmy przesiać, czego ja nie robię, rozkładam zawsze jesienią między roślinami, do wiosny te większe pozostałości też spróchnieją i rozpadną się.
Kiedyś, gdy preparat był niedostępny taka produkcja wymagała więcej czasu i więcej pracy, bo trzeba było pryzmę przerabiać, co polegało na przemieszaniu wszystkich składników tak, żeby dotarło do nich powietrze i ułożeniu ich od nowa i to najlepiej kilkakrotnie aż do skutku.
No to do dzieła, złoto leży i czeka, żeby zabłysnąć
Teraz można poskładać wszystkie ścięte przed zimą jednoroczne, byliny, zgrabione (zdrowe) liście, usunięte chwasty, posypać, ew. podlać i zostawić przez zimę, do wiosny powinien być kompost a najpóźniej do jesieni.
Moje trawy pozostaną w takiej postaci przez zimę, zostaną tylko związane, będą przycięte dopiero na wiosnę.
Załącznik:
DSCN5818.JPG [ 333.72 KiB | Przeglądany 1247 razy ]
Paskowany miskant po raz pierwszy próbuje zakwitnąć.
Załącznik:
DSCN5816.JPG [ 267.68 KiB | Przeglądany 1247 razy ]
Załącznik:
DSCN5817.JPG [ 306.87 KiB | Przeglądany 1247 razy ]
Z tego miskanta pozyskuję podpory do innych niezbyt ciężkich roślin.
Załącznik:
DSCN5820.JPG [ 261.76 KiB | Przeglądany 1247 razy ]
Rozplenica zaczyna wchodzić w spoczynek. Liście zaczynają żółknąć.
Załącznik:
DSCN5831.JPG [ 315.66 KiB | Przeglądany 1247 razy ]