Zakwitł mi po roku mieszkania w ogrodzie, odmiana o kwiatach białych.
Cudnie zawiązał nasiona lecz wolniej się rozrasta i postanowiłam zebrać nasionka i je wysiać.
Nasiona zebrane z owoców które opadły i przeleżały na mrozie, czyli stratyfikacje przeszły.
Wsadziłam je w połowie grudnia do ziemi, lekko nakrywając ziemią,
utrzymując wilgoć ,,,
Zaczyna się coś dziać.,
nie sa dogrzewane, mają nocą po 13 C w dzień około 22 bo takie mam warunki Przedstawiam wygląd nasion oraz kwiat mamusi
| Załączniki: |
|
15202623_1182317541847732_5182386193916114825_n.jpg [ 59.41 KiB | Przeglądany 1786 razy ] |
|
15284921_1182321701847316_4027650380184662906_n.jpg [ 46.79 KiB | Przeglądany 1786 razy ] |
Pięknie kwitnie Ci mamusia. Te nasionka to około miesiąca były na mrozku? Pytam bo mam z wymiany nasiona takiego co ma ok. 1,5 metra wys. nasiona z Niemiec. Ma być różowy. Wysiałam je do doniczki i są na mrozie ok. 2 tygodni, to pewnie jeszcze muszę poczekać?
