Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Choroby kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/choroby-kwiatow-t12090.html
Strona 1 z 1

Autor:  Anula86 [ 02.10.2014 13:32 ]
Tytuł:  Choroby kwiatów

Proszę o pomoc. Mam kilka rodzajów kwiatów i niestety coś jest z nimi nie tak:( prawie wszystkie mają suche żółte końcówki liści, albo liście całkiem żółkną łodyga gnije.. Na palmie kokosowej są brunatne suche plamy i suche końce. A na Dracenie białe jakby pyłkowate prószka i kropki liście żółkną i odpadają. Proszę mi powiedzieć co robię z nimi nie tak??

Załączniki:
Komentarz: Palma Waszyngtonia nitkowata przestała rosnąć i końcówki liści usychają
1.1.jpg
1.1.jpg [ 358.1 KiB | Przeglądany 1394 razy ]
Komentarz: żółkną liście i gnije łodyga
2.jpg
2.jpg [ 306.85 KiB | Przeglądany 1394 razy ]
Komentarz: żółkną liście i odpadają oraz są na listkach białe plamki oraz takie jak by pyłki na całym kwiacie
3.jpg
3.jpg [ 332.11 KiB | Przeglądany 1394 razy ]
Komentarz: Usychają końce liści oraz pojawiły się brunatne suche plamy na liściach
7.jpg
7.jpg [ 266.43 KiB | Przeglądany 1394 razy ]
Komentarz: żółkną i odpadają liście z całego kwiata zostało mi tylko to...
20140930_155024.jpg
20140930_155024.jpg [ 300.97 KiB | Przeglądany 1394 razy ]

Autor:  elka [ 02.10.2014 14:48 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

Witaj Anula, zasychające końcówki liści to efekt zaburzenia gospodarki wodnej rośliny. Może mieć za mokro lub za sucho, może za suche powietrze w otoczeniu rośliny. Białe punkciki to mogą być szkodniki - wełnowce. Czy możesz zrobić zbliżenie?
Napisz coś więcej o warunkach w jakich rosną Twoje rośliny (światło, podłoże, częstość podlewania), będzie łatwiej coś podpowiedzieć.

Autor:  Anula86 [ 03.10.2014 10:58 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

Kwiaty stoją w miejscu średnio oświetlonym a Waszyngtonie stoją na parapecie od godzin popołudniowych mają bezpośrednie światło.. Podlewane są rożnie raz w tygodniu czasem dwa razy, raz po raz podlewam je odżywką do kwiatów, czasami spryskuje je wodą..

Nie wiem jak często powinnam je podlewać w jakich miejscach powinny stać poszczególne gatunki..

Załączniki:
Komentarz: zdjęcia niestety nie posiadam wyraźniejszego ponieważ tutaj nie da się wgrać w większej rozdzielczości..
20141003_113213.jpg
20141003_113213.jpg [ 225.79 KiB | Przeglądany 1354 razy ]
20141003_113201.jpg
20141003_113201.jpg [ 273.49 KiB | Przeglądany 1354 razy ]

Autor:  elka [ 03.10.2014 15:34 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

Weź lupę i przyjrzyj się tym białym plamkom, ja stawiałabym na wełnowce..., ale nie widzę szczegółów.

O uprawie swoich roślinek możesz poczytać w naszym poradniku:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id280.html
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... -id64.html

Wydaje mi się, że za często je podlewasz. Czy w doniczkach jest drenaż?
Lepiej jest zraszać roślinę lub postawić na kamyczkach z wodą (tak by nie dotykała wody) niż za dużo podlewać. Teraz już ogranicz nawożenie.

Autor:  magi123 [ 04.10.2014 18:21 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

Witam Anula86,
kwiat ze zdjęcia nr 2 i jukka, do wyrzucenia (niestety). Jeśli łodyga gnije, to nie da się z tym nic zrobić. Na dracenie mogą być wełnowce, tak jak pisze Ela, i to jest trudne do wyleczenia. Lubię bardzo draceny i jest zapewne sposób na wyratowanie. Trochę cierpliwości i można odszukać na tym forum wiele dobrych porad nt. pozbycia się wełnowców.
Zauważyłam, ze preferujesz gliniane donice - może to powodować dłuższe utrzymywanie się wilgoci, niż w donicach plastikowych i stąd roślinom mogą gnić korzenie i rozwijać się choroby grzybicze. Jeśli wyjmiesz kwiat z całą bryłą korzeniową ( będzie to trudne, bo przy zbyt dużej ilości wody bryła rozlatuje się) to owiń w kilka warstw gazety (zwykły papier, nie lakierowany). W ten sposób bryła korzeniowa odda nadmiar wody. Czynność trzeba powtórzyć wielokrotnie. Przy wełnowcach donice są do wyrzucenia, albo trzeba super dobrze odkazić.
Zresztą, jeśli to wełnowce, to trzeba bryłę dobrze umyć. Jest to pracochłonne. Kupiłabym nowe kwiaty lub poprosiła znajomych o szczepki. I nowych roślin nie przelewać.
I jeszcze (sorry) druga uwaga, ziemia wygląda na wyjałowioną. Trzeba częściej przesadzać do nowej ziemi, a odżywki stosować rzadziej.
Co do palmy kokosowej, może będzie do uratowania, jeśli zastosujesz dwie ostatnie porady. Powodzenia :flower6:

Autor:  Anula86 [ 06.10.2014 20:16 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

Dziękuję za pomoc! Z pewnością skorzystam z Waszych rad :)

Autor:  roh65 [ 07.10.2014 15:47 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

magi123 pisze:
(...)
kwiat ze zdjęcia nr 2 i jukka, do wyrzucenia (niestety). Jeśli łodyga gnije, to nie da się z tym nic zrobić. Na dracenie mogą być wełnowce, tak jak pisze Ela, i to jest trudne do wyleczenia. Lubię bardzo draceny i jest zapewne sposób na wyratowanie. Trochę cierpliwości i można odszukać na tym forum wiele dobrych porad nt. pozbycia się wełnowców.
Zauważyłam, ze preferujesz gliniane donice - może to powodować dłuższe utrzymywanie się wilgoci, niż w donicach plastikowych i stąd roślinom mogą gnić korzenie i rozwijać się choroby grzybicze. Jeśli wyjmiesz kwiat z całą bryłą korzeniową ( będzie to trudne, bo przy zbyt dużej ilości wody bryła rozlatuje się) to owiń w kilka warstw gazety (zwykły papier, nie lakierowany). W ten sposób bryła korzeniowa odda nadmiar wody. Czynność trzeba powtórzyć wielokrotnie. Przy wełnowcach donice są do wyrzucenia, albo trzeba super dobrze odkazić.
Zresztą, jeśli to wełnowce, to trzeba bryłę dobrze umyć. Jest to pracochłonne. Kupiłabym nowe kwiaty lub poprosiła znajomych o szczepki. I nowych roślin nie przelewać.
I jeszcze (sorry) druga uwaga, ziemia wygląda na wyjałowioną. Trzeba częściej przesadzać do nowej ziemi, a odżywki stosować rzadziej.
(...)

Moim zdaniem trudniej jest przesadzać stare rośliny częściej, a np przy Juce, Dracenie, itp stosuje się zasadę, że wymienia się tylko górną warstwę ziemi i to nie częściej jak co 2-3 lata.
Samo osuszenie roślin będzie przydatne, a ja bym też - przy tej okazji - wymienił tę mokrą ziemię (częściowo, tak 1/2) u wszystkich roślin uzupełniając odpowiednią dla danej rośliny i postarał się je uratować tym bardziej, że łodygi mogą tylko nagniwać a nie gnić.
Co do donic to może masz rację ale bez odpowiedniego drenażu każda roślina przegra, za to te ceramiczne są bardziej oddychające i estetyczne.

Anula86 ma kilka (kilka roślin) problemów na raz i to jest najgorsze ale spróbować warto - gdy się uda je uratować to będzie większa satysfakcja niż kupione nowe, kolejne rośliny...

Autor:  magi123 [ 10.10.2014 18:27 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

:majesty: Witam roh65 :flower4: , generalnie zgadzam się. Tak właśnie przesadzam starsze kwiaty, jak piszesz. Wybieram doniczkę o jeden rozmiar większą, aby wokół rośliny dosypać nowej ziemi. Dużym okazom dosypuję ziemi tylko na wierzch. Pisząc "częściej", miałam na myśli częściej niż to czyni autorka postu, a nie "często" . Przyłączysz się do świętowania? :flower6:

Autor:  roh65 [ 13.10.2014 09:12 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

magi123 pisze:
(...)Przyłączysz się do świętowania? :flower6:

Nie wiem na czym to polega ale już chyba po świętowaniu!?
Myślę, że się ucieszymy i będziemy świętować gdy tylko Anula uratuje lub przynajmniej spróbuje uratować swoje roślinki.

Autor:  magi123 [ 13.10.2014 15:18 ]
Tytuł:  Re: Choroby kwiatów

Tak, to było świętowanie wirtualne. :idea: Masz rację, też chciałabym, by Ania uratowała kwiaty.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/