Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III
https://forum.swiatkwiatow.pl/ogrod-jagi-sachalinem-zwany-cz-iii-t15645-530.html
Strona 54 z 100

Autor:  BasiaK [ 28.02.2020 21:01 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Trochę przypomina tygrysa - mam nadzieję, że tylko z wyglądu :) Słodziak i mądry do tego, wyczuł, dokąd pójść!

B.

Autor:  Hanaa [ 04.03.2020 17:24 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Cytuj:
Przypuszczam, że ktoś mi tego kota podrzucił i postawił mnie pod ścianą, podjął za mnie decyzję.

Myślę, że jak już masz jednego, to i następny się zmieści :heart:
Tym bardziej, ze oswojony a nie dzikie stworzenie, jak kiedyś kuzynka mi przyniosła i potem miałam wielki problem. Dobrze, ze ktoś ze wsi zgodził się go wziąć, bo w mieszkaniu niestety nie mógł mieszkać, wszystko demolował, wspinał się po firankach, nie korzystał z kuwety no i co najważniejsze, nie zbliżał się do ludzi.

Autor:  jaga51 [ 04.03.2020 19:22 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Hanaa pisze:
Cytuj:
Przypuszczam, że ktoś mi tego kota podrzucił i postawił mnie pod ścianą, podjął za mnie decyzję.

Myślę, że jak już masz jednego, to i następny się zmieści :heart:
Tym bardziej, ze oswojony a nie dzikie stworzenie, jak kiedyś kuzynka mi przyniosła i potem miałam wielki problem. Dobrze, ze ktoś ze wsi zgodził się go wziąć, bo w mieszkaniu niestety nie mógł mieszkać, wszystko demolował, wspinał się po firankach, nie korzystał z kuwety no i co najważniejsze, nie zbliżał się do ludzi.

Minął tydzień. Właściciel kici się nie znalazł, albo nie chciał znaleźć. Maleństwo jest przesłodkie, niezwykle przymilne i w miarę kulturalne. Głupie pomysły zawsze mogą do łepetyny wpaść, ale tak już jest z takimi gagatkami. Na razie siedzi w domu, Buruszka jest z nim nieco na dystans, ale nie jest źle. Jak się zrobią lepsze warunki koty będą więcej czasu spędzały na zewnątrz. Najgorsze co nas czeka to sterylizacja bo to kotka, a kolejnego przychówku bym nie chciała!

Autor:  Zdenerwowana [ 04.03.2020 20:39 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Sterylizację da się przeżyć. Mówi Ci to ta co sterylizowała (nie osobiście) kilkadziesiąt kotek (bez przesady - najpierw koło 20 - za jednym posiedzeniem - kotek stadninowych, a potem kilkanaście swoich). Żadna kotka nie ucierpiała. I co ciekawsze: żadna nie miała, modnych teraz, fartuszków "posterylizacyjnych".

Autor:  jaga51 [ 04.03.2020 20:54 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Ja przez to przechodziłam dwukrotnie, niestety jedna z kotek nie przeżyła, ale zabieg był robiony bo chorowała na ropomacicze, chyba było za późno. Buruszka przeszła to bez komplikacji, fartuszek miała i walczyła z nim zajadle! Czy te wszystkie koty nie wygryzały sobie szwów?

Autor:  Zdenerwowana [ 04.03.2020 21:08 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Co robiły te stajenne trudno mi powiedzieć, bo były półdzikie i po operacji nie zawsze były "na widoku". Jednak wszystkie przeżyły i karnie przychodziły na jedzenie. Te domowe, nie, nie wygryzały sobie szwów. Czasem lizały miejsce zszycia, ale szwów nie wyciągały.

Autor:  jaga51 [ 04.03.2020 21:10 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Dzięki, dobrze wiedzieć, będzie mniej paniki.

Autor:  jaga51 [ 06.03.2020 18:41 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

Wiosna się rozwija, kwiatów przybywa chociaż ze słońcem szału nie ma, jeden piękny dzień się trafił w ostatnim czasie. Pora więc na aktualizację.

Załączniki:
1.JPG
1.JPG [ 452.82 KiB | Przeglądany 271 razy ]
2.JPG
2.JPG [ 386.49 KiB | Przeglądany 271 razy ]
4.JPG
4.JPG [ 367.31 KiB | Przeglądany 271 razy ]
5.JPG
5.JPG [ 430.59 KiB | Przeglądany 271 razy ]
10.JPG
10.JPG [ 347.42 KiB | Przeglądany 271 razy ]
3.JPG
3.JPG [ 401.12 KiB | Przeglądany 271 razy ]
Komentarz: Cis też kwitnie-okaz żęński
8.JPG
8.JPG [ 445.48 KiB | Przeglądany 271 razy ]
Komentarz: Cis- okaz męski
9.JPG
9.JPG [ 384.84 KiB | Przeglądany 271 razy ]
DSCN8430.JPG
DSCN8430.JPG [ 377.98 KiB | Przeglądany 271 razy ]
Komentarz: Takie ładne listeczki, Pewnie chwast, ale nie mogę skojarzyć jaki!
7.JPG
7.JPG [ 413.46 KiB | Przeglądany 271 razy ]

Autor:  jaga51 [ 06.03.2020 18:48 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

I jeszcze trochę :)

Załączniki:
Komentarz: Rannik wiosenny(Eranthis cilicica)
DSCN8562.JPG
DSCN8562.JPG [ 412.35 KiB | Przeglądany 268 razy ]
Komentarz: Rannik zimowy(Eranthis hyemalis)
DSCN8563.JPG
DSCN8563.JPG [ 358.07 KiB | Przeglądany 268 razy ]
DSCN8586.JPG
DSCN8586.JPG [ 363.05 KiB | Przeglądany 268 razy ]
DSCN8575.JPG
DSCN8575.JPG [ 295.26 KiB | Przeglądany 268 razy ]
DSCN8567.JPG
DSCN8567.JPG [ 379.33 KiB | Przeglądany 268 razy ]
DSCN8574.JPG
DSCN8574.JPG [ 402.28 KiB | Przeglądany 268 razy ]
DSCN8590.JPG
DSCN8590.JPG [ 403.02 KiB | Przeglądany 268 razy ]

Autor:  eDorka [ 06.03.2020 20:20 ]
Tytuł:  Re: Ogród Jagi Sachalinem zwany, cz. III

:clap:
Najwyższa pora pocieszyć oczy kolorowymi kwiatuszkami :heart:

Strona 54 z 100 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/