Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

"Coś co mnie kręci" - ogród
https://forum.swiatkwiatow.pl/cos-co-mnie-kreci-ogrod-t14378-460.html
Strona 47 z 100

Autor:  jaga51 [ 07.11.2017 21:15 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

liliana1 pisze:
Zanim wrócę po pracy do domu to już się robi szarawo. O wyjeździe na działkę nawet nie ma co myśleć. Pozostają mi jedynie sobotnie poranki, więc moje życie teraz wyznacza cykl: "od soboty, do soboty".

Mam dokładnie tak samo! Tylko jeszcze część sobót zorganizowano w październiku za mnie- wesele i chrzciny, nie u tych samych ludzi :rotfl2:

Autor:  Blueberry111 [ 08.11.2017 15:11 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

Faktycznie dni coraz krótsze, nawet jak już pojedzie się na działkę to zbyt długo zostać nie można - jednak prace, w teorii, powinno się już kończyć, więc każdy słoneczny dzień można uważać za bonus :sun:

Autor:  kasia17071981 [ 08.11.2017 17:58 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

Święto w sobotę wychodzi :rotfl2: Ja też niby mam pod nosem ale za szybko się robi ciemno i jak dla mnie to za zimno i za mokro na robotę :wallbash:

Autor:  liliana1 [ 08.11.2017 20:02 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

Wszystkim ślicznie dziękuję za odwiedziny. :flower4:

Prace właściwie zakończone. Muszę jedynie powynosić worki z odpadami roślin, które nie nadają się do kompostowania. Mam czas do początku grudnia, gdy gmina organizuje darmowy wywóz.
W ogródku drobne rośliny okopcowane i w większości już zabezpieczone. Czuć już przednówek zimy. Szaro, buro i ponuro wszędzie. A zaledwie parę dni temu była taka piękna jesień. Może jeszcze wróci choć na chwilkę?!
U mnie też zaczął się czas sobotnich imprez w gronie rodziny i znajomych. Miłe towarzystwo zaczyna zastępować miłe memu oku ogródkowe widoczki.

Chcąc doczekać się jakiś nasion z nasturcji variegatki przeniosłam całe rośliny do domu. Liście zżółkły, za to kwiaty dają czadu. Jak dla mnie -
pięknie się prezentują. Zdjęcie robiłam teraz wieczorem więc kolor fałszuje sztuczne oświetlenie.

Załączniki:
IMG_20171108_195038.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg
IMG_20171108_195038.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg [ 61.77 KiB | Przeglądany 321 razy ]

Autor:  elka [ 08.11.2017 20:07 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

:clapping2:
Nie wpadłam na to, innych mam za dużo do przenoszenia.
U mnie nasturcje jeszcze kwitną w ogrodzie, ale ogólnie nasion w tym roku dużo mniej niż zwykle.

Autor:  liliana1 [ 08.11.2017 20:43 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

Elu. Przeniosłam ją jedynie z powodu nasion. Pozostałe odmiany nasturcji dokonają swego żywota w ogródku.

Mało nasion zebrałam w tym roku. Jedynie onętek pomarańczowy wydał je w ilości iście hurtowej. I to z jednej rośliny. Reszta pięknie kwitła ale nasion zdolnych do kiełkowania było malutko.

Autor:  grandiflora [ 09.11.2017 08:34 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

Bardzo ładny kolor nasturcji w tym oświetleniu. :clap:

Autor:  Blueberry111 [ 10.11.2017 14:03 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

Lilianko a to ciekawe, jakoś nie zauważyłam mniejszej ilości nasion, nie tylko nasturcji - ciekawe co może być tego powodem? Ładna ta variegata, ale jak siałam nasionka zebrane właśnie z takiej na 7 roślin tylko 3 powtórzyły cechy.

Autor:  kasia17071981 [ 10.11.2017 18:10 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

Na dzień dawaj je na zewnątrz by zapylacze się postarały :clapping2: Śliczna :heart:

Autor:  elka [ 10.11.2017 18:42 ]
Tytuł:  Re: "Coś co mnie kręci" - ogród

U mnie variegata miała zdecydowanie mniej nasionek i rzeczywiście pomieszane.

W tym roku nie zebrałam nasion lnu czerwonego (tzn udało się tylko kilka ziarenek znaleźć), cynie słabo... Chyba pogoda się przysłużyła.

Strona 47 z 100 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/