Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Chaos u Barbary cz.4
https://forum.swiatkwiatow.pl/chaos-u-barbary-cz-4-t16168-160.html
Strona 17 z 20

Autor:  BasiaK [ 22.03.2022 17:46 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

Minima nie mam, uprawiam ovata 'Hummel's Sunset' i arborescens (? - 'Blue Wave'?) - mają zupełnie inne zwyczaje, jakieś takie bardziej stabilne są :)

B.

Autor:  eDorka [ 23.03.2022 19:37 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

Moja arborescens gdyby nie liczne i silne przycinanie to by była niezłym monstrum. Za to jako jedyna kwitnie co roku na święta ;)

Autor:  BasiaK [ 24.03.2022 21:34 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

Marzę o kwitnącym gruboszu :( Jakaś receptura by się przydała!

B.

Autor:  jaga51 [ 25.03.2022 09:13 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

BasiaK pisze:
Marzę o kwitnącym gruboszu :( Jakaś receptura by się przydała!

B.

Ja też, czekam na recepturę :)

Autor:  eDorka [ 25.03.2022 19:40 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

A to bardzo prosta recepturka jest :mrgreen:
Ciasna doniczka, ubogie podłoże, brak podlewania (w końcu przynoszę go z dworu do domu na zimowanie!)... Efekt: na Boże Narodzenie co roku ma kwiatuszki i znowu go troche więcej podlewam, coby nie zasuszył :whistling:

Autor:  BasiaK [ 26.03.2022 08:48 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

O jednym zapomniałaś - o swoich palcach :) Mogę zasuszać, nie zmieniać podłoża przez parę lat, trzymać w ciasnej doniczce i nic.

B.

Autor:  eDorka [ 26.03.2022 19:58 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

Basiu, pamiętaj, że mi tylko arborescens kwitnie z tych ovata-podobnch w pokroju. ;) .

Autor:  BasiaK [ 27.03.2022 19:54 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

Z arborescens w ogóle mam może nie problem, ale przemyślenia. On się zachowuje inaczej niż te zwykłe grubosze, przede wszystkim wymaga znacznie więcej wody. Gdy miał zwykłe przepuszczalne podłoże (dużo minerałów, mało części organicznych), to zwyczajnie zimą mi przesychał w tempie błyskawicznym: liście się marszczyły, czerniały, usychały, zlatywały, to samo końce gałązek. Podłoże zmieniłam na bardziej organiczne i wolniej wysychające i jest lepiej, niemniej w okresie zimowym mając roślinę w stosunkowo ciepłym pokoju (ok. 20 st.C) muszę ją podlewać co tydzień. Raz spróbowałam zimowania w chłodnej piwnicy (jakieś 6-7 st.C) i była to niemalże katastrofa, zapominałam o podlewaniu (no ponoć można!) i po zimie roślina wyglądała tragicznie, parę listków się ostało. Nigdy więcej :(

B.

Autor:  eDorka [ 28.03.2022 18:02 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

Moja arborescens (ponoć blue waves ;) ) ma takie same liche podłoże (kilkuletnie już) jak inne grubosze, tak samo ją podlewam bardzo rzadko i stoją wszystkie w salonie, gdzie mam normalną temperaturę. Nie stwierdziłam u niech takiego zachowania, jakie opisujesz. U mnie wręcz ovata są najbardziej podatne na usychanie liści, hobbit w zasadzie podobnie, ale temu to całe kawałki odpadają :whistling:

Autor:  BasiaK [ 06.05.2022 20:39 ]
Tytuł:  Re: Chaos u Barbary cz.4

Sansevieria grandis od jakiegoś czasu wypuszcza nowy przyrost. Nasuwa się tu porównanie z sójką wybierającą się za morze, bo trwa to już ponad 2 miesiące bodajże. Niemniej wygląda zabawnie:
Obrazek

Zaniosło mnie dziś do ogrodniczego, chciałam nabyć wysoką doniczkę (kupiłam, ale niespecjalna) i malutkiego filodendrona (już nie było). Pocieszyłam się taką oto pelasią:
Obrazek

B.

Strona 17 z 20 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/