|
Dzisiaj jest 29.03.2024 13:54
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
eDorka
|
: 23.03.2022 19:37 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10935 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Moja arborescens gdyby nie liczne i silne przycinanie to by była niezłym monstrum. Za to jako jedyna kwitnie co roku na święta
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 24.03.2022 21:34 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Marzę o kwitnącym gruboszu Jakaś receptura by się przydała! B.
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 25.03.2022 09:13 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7857
Pochwały: 24
|
BasiaK pisze: Marzę o kwitnącym gruboszu Jakaś receptura by się przydała! B. Ja też, czekam na recepturę
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 25.03.2022 19:40 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10935 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
A to bardzo prosta recepturka jest Ciasna doniczka, ubogie podłoże, brak podlewania (w końcu przynoszę go z dworu do domu na zimowanie!)... Efekt: na Boże Narodzenie co roku ma kwiatuszki i znowu go troche więcej podlewam, coby nie zasuszył
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 26.03.2022 08:48 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
O jednym zapomniałaś - o swoich palcach Mogę zasuszać, nie zmieniać podłoża przez parę lat, trzymać w ciasnej doniczce i nic. B.
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 26.03.2022 19:58 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10935 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Basiu, pamiętaj, że mi tylko arborescens kwitnie z tych ovata-podobnch w pokroju. .
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 27.03.2022 19:54 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Z arborescens w ogóle mam może nie problem, ale przemyślenia. On się zachowuje inaczej niż te zwykłe grubosze, przede wszystkim wymaga znacznie więcej wody. Gdy miał zwykłe przepuszczalne podłoże (dużo minerałów, mało części organicznych), to zwyczajnie zimą mi przesychał w tempie błyskawicznym: liście się marszczyły, czerniały, usychały, zlatywały, to samo końce gałązek. Podłoże zmieniłam na bardziej organiczne i wolniej wysychające i jest lepiej, niemniej w okresie zimowym mając roślinę w stosunkowo ciepłym pokoju (ok. 20 st.C) muszę ją podlewać co tydzień. Raz spróbowałam zimowania w chłodnej piwnicy (jakieś 6-7 st.C) i była to niemalże katastrofa, zapominałam o podlewaniu (no ponoć można!) i po zimie roślina wyglądała tragicznie, parę listków się ostało. Nigdy więcej B.
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 28.03.2022 18:02 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10935 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Moja arborescens (ponoć blue waves ) ma takie same liche podłoże (kilkuletnie już) jak inne grubosze, tak samo ją podlewam bardzo rzadko i stoją wszystkie w salonie, gdzie mam normalną temperaturę. Nie stwierdziłam u niech takiego zachowania, jakie opisujesz. U mnie wręcz ovata są najbardziej podatne na usychanie liści, hobbit w zasadzie podobnie, ale temu to całe kawałki odpadają
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 06.05.2022 20:39 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Sansevieria grandis od jakiegoś czasu wypuszcza nowy przyrost. Nasuwa się tu porównanie z sójką wybierającą się za morze, bo trwa to już ponad 2 miesiące bodajże. Niemniej wygląda zabawnie: Zaniosło mnie dziś do ogrodniczego, chciałam nabyć wysoką doniczkę (kupiłam, ale niespecjalna) i malutkiego filodendrona (już nie było). Pocieszyłam się taką oto pelasią: B.
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|