Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Moje antydepresanty
https://forum.swiatkwiatow.pl/moje-antydepresanty-t14348-220.html
Strona 23 z 34

Autor:  Majanda12 [ 18.06.2017 09:05 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

Adenia ambitna! nie tnij, ciekawe co jeszcze wymyśli :rotfl2: krasnokwiat piękny, mój ma liście i uważa, że o to mi chodziło :rotfl2: piwonia Babci urocza - jeśli będziesz ją dzielić to bardzo proszę o kawałek - kocham piwonie! :hug4:

Autor:  pistacja69 [ 13.11.2017 16:45 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

Hejka Znawcy flory. :flower3:

Autor:  galaxy [ 14.11.2017 11:10 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

Witaj pistacja69 :flower5:
Wątek mam zaniedbany bo czasu nie mam na nic ostatnio, ale żyję (chyba) :flower4:

Autor:  kasia17071981 [ 16.02.2018 21:30 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

No to jak żyjesz to zapodaj coś na miłe wieczory :flower4:

Autor:  galaxy [ 18.02.2018 09:48 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

Hej Kasia :)
Obiecuję poprawę :flower3: Miałam kłopoty techniczno logistyczne, ale jestem na prostej :sun:

Autor:  elka [ 18.02.2018 09:52 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

Czekamy cierpliwie :heart:

Autor:  jaga51 [ 18.02.2018 09:58 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

Zostałyśmy na zimę bez antydepresantów! Gorzej być nie mogło, działaj! :)

Autor:  galaxy [ 18.02.2018 10:44 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

Nie wiem jak u Was zima. Ja w tym sezonie zasługuję na miano seryjnej morderczyni :dobani:

Autor:  jaga51 [ 18.02.2018 11:58 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

galaxy pisze:
Nie wiem jak u Was zima. Ja w tym sezonie zasługuję na miano seryjnej morderczyni :dobani:

Musisz zeznawać, to co zostało będzie działało na twoją obronę. Więc broń się! Na pociechę Ci powiem, że każdy z nas ma coś na sumieniu i niekoniecznie to nasza wina. "Sorry, taki klimat" :rotfl2:

Autor:  galaxy [ 18.02.2018 12:59 ]
Tytuł:  Re: Moje antydepresanty

No chyba sobie chlapnąć powinnam zanim zacznę pisać.
Pierwszy zgon zaliczyła moja wielka eliptica
Obrazek
Dobrze, że mam malucha od niej bo bym się ugryzła. Obraziła się na mnie po ucięciu 2 szczepek, nie było mowy o odratowaniu - przerobiłam wszystko.
Kolejny zgon kerrii variegata z hydroponiki - roślina w podłożu (siostra)
rośnie.
Hoya kentiana variegata - no płakać mi się chce, tyle na nią polowałam. Już wiem jedno - te gruboliścienne u mnie w hydroponice nie mają szans. Nie mam od niej szczepki, sama była kupiona niedawno.
Kilka sukulentów m.in. Senecio articulatus variegata, monathes, parę adeniów, ceropegia armandii walczy...
Armagedon jakiś, pierwszy raz mnie taka kumulacja dopadła.

Strona 23 z 34 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/