Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście
https://forum.swiatkwiatow.pl/czy-zalalam-difenbachie-zolkna-jej-liscie-t14164.html
Strona 1 z 2

Autor:  Gosia_28NDM [ 24.09.2016 19:13 ]
Tytuł:  Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Witam.

Mam problem z Difenbachią - żółkną jej liście na całej wysokości- zarówno te na dole jak i te największe na górze...podejrzewam przelanie...

Dostałam ją od mojej mamy ok 1,5 do 2 tygodni temu, ma ok. metr wysokości, postawiłam ją na dworzu na stronie wschodnio - południowej (co myślę ,że było błędem, gdyż później przeczytałam, że difenbachia nie toleruje ostrego słońca...) pare dni temu przeniosłam ją do domu. Jak moja mama mi ją dawała, to mój tata wysypał do doniczki na ziemię jakieś brązowe lekkie kamyczki (keramzyt?)- tak aby przykryły ziemię - jutro się ich pozbędę, bo gdy dziś wsadziłam palec pod te kamyczki w ziemię to poczułam, że ziemia jest jeszcze wilgotna - a podlewałam ją ostatni raz ok. 4 dni temu...podejrzewam przelanie bo podlewałam ją tak co ok 3 dni...potem przeczytałam, żeby podlewać ją raz na tydzień! :wallbash: ale to dlatego bo miałam sprzeczne informacje - mama ją podlewała często bo gdy podlewała ją za rzadko, to roślina zaczęła gubić dolne liście, a gdy zaczęła ją podlewać częściej to odżyła i zaczęła wypuszczać nowe liście... więc mama mi tak powiedziała, żeby ją tak podlewać - ale teraz to już nie wiem??? jak często ją podlewać??? :help:
I jeszcze te nieszczęsne kamyczki...

Na jednej stronie przeczytałam, że żółknięcie liści difenbachii może mieć związek z niską temperaturą, szkodnikami, suchym powietrzem, wysoką temperaturą, przelaniem rośliny... jak tak nad tym myślę to może zaszkodziłam jej jeszcze bardziej - bo na początku stała na słońcu więc miała za gorąco , a noce są już chłodne - więc w nocy może miała za zimno i podejrzewam te przelanie - więc wszystko nie tak... Dzisiaj te żółte liście poobcinałam, bo już nie mogłam na nie patrzeć - prawie połowę musiałam ich usunąć :sorry: . W ciągu tego czasu co ją mam to 2 razy spryskałam jej liście zraszaczem...proszę o jakieś porady, z góry dziękuję...

Autor:  elka [ 24.09.2016 19:39 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Witaj.
Twoja diffenbachia rzeczywiście miała szkołę przetrwania...
Musisz poczekać trochę aż roślina przyzwyczai się do nowych warunków.
Ja chyba bym zdecydowała się na delikatne wybicie jej z doniczki i sprawdzenie czy nie ma bardzo mokro (w razie potrzeby można osuszyć papierowymi ręcznikami). Jeżeli na spodzie był dobry drenaż, to nie musisz tego robić. Podlewanie trzeba dostosować do warunków, nie ma tu reguły, ważna jest obserwacja. Postaw ją na kamyczkach przykrytych wodą w podstawce, zwiększy to wilgotność otoczenia (szczególnie zimą jest wskazane). Powinnaś sobie poradzić, nie miałam z nią większych problemów.

Autor:  Remedios44 [ 24.09.2016 19:40 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Jeżeli podejrzewasz przelanie to moim zdaniem najlepszym wyjściem jest wymiana całej ziemi na nową - przy okazji obejrzysz korzenie i będziesz widzieć czy nie podgniwają. Na dno doniczki daj warstwę drenażu z keramzytu albo kamyków. Jak posadzisz ją do wilgotnej ziemi to od razu jej nie podlewaj, dopiero wtedy jak ziemia przeschnie. Druga rzecz to obejrzyj jej dokładnie liście, zwłaszcza od spodu, jeśli jeszcze nie wyrzuciłaś na amen tych obciętych żółtych to też je pooglądaj, czy nie ma na nich malutkich białych pajączków - difenbachię lubią męczyć przędziorki, więc i to może być przyczyną. Zraszanie jak najbardziej pożądane. :flower4:

Autor:  Gosia_28NDM [ 24.09.2016 19:58 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi :flower3: no niestety powyrzucałam już te liście poobcinane...ale jutro przyjrzę się pozostałym. Mam nadzieję, że jednak nie zaatakowały jej żadne szkodniki...Nie wiem także czy w doniczce jest dobry drenaż - jutro sprawdzę też czy w dnie donicy w ogóle jest otwór - bo czytałam też, że może być zamulony - co utrudnia odpływ nadmiaru wody...na razie wstrzymam się z podlewaniem aż ziemia wyschnie...ehhh mam nadzieje, że ją jeszcze uratuję...

Autor:  elka [ 24.09.2016 20:07 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

W razie wątpliwości pisz, postaramy się pomóc.

Autor:  Gosia_28NDM [ 24.11.2016 15:21 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Moja difenbachia chyba mnie nie lubi :-( Co do niej zajrzę, żeby ją podlać to ma parę liści żółtych...odkąd ją dostałam to już połowę jej musiałam ściąć tych żółtych liści...Podlewam jak zobaczę, że ziemia jest sucha i czasem spryskuję jej liście. Nie nawoziłam jej nigdy -nie wiem jakim nawozem i jak generalnie-ile tego nawozu i ile wody (ma dużą donicę) I czy w ogóle teraz nawozić?

Stoi mi w pokoju jakieś 3 metry od wschodnio-południowego okna...
Temperatura teraz przy centralnym dochodzi nawet do 23 stopni

Nie wiem zupełnie co mam z nią zrobić, żeby mi nie żółkły te liście-jakoś strasznie trudna jest dla mnie w uprawie- nie to co storczyki....jednak z drugiej strony to i z niej twardziel-bo po tym co jej zafundowałam na początku, gdy ją dostałam, to się dziwię, że jeszcze mi żyje... :rotfl:

Autor:  Majanda12 [ 24.11.2016 17:45 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Ziemia jest pewnie sucha tylko na powierzchni, sprawdź (przy pomocy np. patyka) jak to wygląda głębiej i nie przesadzaj z podlewaniem. Zasilać możesz swoją roślinę nawet w zimie - są specjalne nawozy do stosowania o tej porze roku.

Autor:  Gosia_28NDM [ 09.01.2017 16:21 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Chyba już jej lepiej (chyba ;-)) Bo od jakiś 2 tyg. nie żółknie i powypuszczała sporo nowych listków. Mam nadzieję , że mi będzie ładnie rosła :-)

Autor:  elka [ 09.01.2017 17:05 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

To dobra wiadomość. Pewnie Ty już wypraktykowałaś podlewanie, a roślinka przyzwyczaiła się do nowych warunków.
:thumbsup:

Autor:  Majanda12 [ 11.01.2017 10:01 ]
Tytuł:  Re: Czy zalałam difenbachię? - żółkną jej liście

Zawsze się cieszymy jak pacjenci zdrowieją :thumbsup:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/