|
Dzisiaj jest 28.04.2024 14:27
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Tris586
|
: 29.09.2023 08:26 |
|
|
Ogrodnik stażysta |
|
Rejestracja: 29.09.2023 08:11 Posty: 2
Pochwały: 0
|
Dzień dobry, mam problem z moją areką, kupiłam ją jakoś na początku czerwca i przez cały czerwiec, lipiec i prawie cały sierpień wszystko było ok, pięknie rosła, pojawiały się nowe liście, aż w końcu od końca sierpnia mam z nią problem, zaczęły jej usychać listki, trwało to około dwóch tygodni i jej przeszło i znowu było ok na krótki okres czasu, a teraz od połowy września, znowu zaczęły przysychać, z jednej strony nadal wypuszcza nowe liście, ale z drugiej strasznie martwi mnie to usychanie, bo trochę zubożała na listowiu. Liście usychają od końca, robią się brązowe, aż cały liść uschnie i to uschnięcie przebiega dalej do łodygi, która także brązowieje. Próbowałam znaleźć problem za pomocą aplikacji do chorób roślin, tam mi wyszło, że roślina jest przelana, ale nie podlewam jej aż tak często, czasem nie mam czasu i zdarzy się, że podleję ją tylko raz w tygodniu w wolny weekend, tym bardziej, że wcześniej rosła pięknie pomimo takiego podlewania, zraszam jej też liście codziennie lub co drugi dzień, przegotowaną letnią wodą z dodatkiem nawozu, a nawożę ją raz na tydzień lub dwa, szukałam też rozwiązania za pomocą poradników, znowuż tam mi wyszło, że takie końcówki świadczą o zbyt małej wilgotności i przez to nie wiem co zrobić, w jednym miejscu piszę mi, że to przelanie, w innym za mała wilgoć, a areka jak usycha, tak usycha..., prócz niej mam jeszcze chamedorę w salonie (bo areka jest u mnie w sypialni), ale ona czuje się wręcz świetnie i nic jej nie dolega. Dołączyłabym zdjęcie, ale niestety plik jest zbyt duży..., mam nadzieję, że ktoś wie co z tym zrobić, bo nie chcę jej stracić
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 30.09.2023 07:34 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Nie jestem znawczynią tych roślin, ale uderzyło mnie jedno czytając Twój wpis: Tris586 pisze: zraszam jej też liście codziennie lub co drugi dzień, przegotowaną letnią wodą z dodatkiem nawozu, a nawożę ją raz na tydzień lub dwa Rozumiem, że kilka razy w tygodniu roślina nawożona jest dolistnie plus raz na tydzień/dwa tygodnie nawożona jest "doglebowo". Czy ona nie jest przenawożona?
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Tris586
|
: 30.09.2023 11:54 |
|
|
Ogrodnik stażysta |
|
Rejestracja: 29.09.2023 08:11 Posty: 2
Pochwały: 0
|
Tak, raz na tydzień/dwa jest nawożona glebowo, a codziennie ją spryskiwałam, ale robiłam to od początku, od czerwca i to samo robię z chamedorą i żadnych problemów nie było, chamedora ma się za to świetnie i pięknie rośnie, poza tym przeczytałam to w poradniku dotyczącym palm i tam pisało, że dobrze jest spryskiwać palmę codziennie i dodać trochę nawozu (wiadomo, że nie wlewam pół litra, tylko jakieś 2,5-5 mililitrów), żeby liście były bardziej zielone i odżywione, dopiero teraz od końca sierpnia zaczęły się te problemy, przez co przerwałam jej nawożenie w ogóle, bo tak jak pisałam, w aplikacji mi wyskoczyło, że niby jest przelana, a w poradniku, że wysuszona, przez co na wszelki wypadek przestałam całkowicie ją teraz nawozić na glebę, a spryskiwać ją spryskuję co najwyżej raz w tygodniu, ale skoro wcześniej nie było problemów z tym nawożeniem, to dlaczego teraz miałyby się pojawić i mimo ustania nawożenia od prawie trzech tygodni liście nadal usychają
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 30.09.2023 15:19 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
To jest tylko moje przypuszczenie. Tris586 pisze: z tym nawożeniem, to dlaczego teraz miałyby się pojawić i mimo ustania nawożenia od prawie trzech tygodni liście nadal usychają Jeśli roślina była przenawożona, to nawet mimo zaprzestania podawania nawozu, gleba jest już zbyt bogata w składniki. Nadmiar składników pokarmowych powoduje powoduje zasolenie gleby (wytrącają się do podłoża sole mineralne). Cytat z internetu: Cytuj: Rośliny w sezonie wegetacyjnym, czyli od marca do sierpnia nawozimy zazwyczaj co ok. 2 – 3 tygodnie, (odnosi się to oczywiście do nawozów krótko działających). W takich odstępach czasu dokarmiamy wiele popularnych roślin pokojowych, np.:
arekę katechu (Areca catechu) Ty ją dokarmiałaś co tydzień, dwa tygodnie plus nawóz w zraszaniu. Jeśli ziemia jest zasolona, to jednym ze sposobów ratowania jest przesadzenie rośliny do nowej ziemi. Przy okazji przesadzania możesz obejrzeć korzenie rośliny (czy są zdrowe). To nie jest diagnoza. To tylko moje przypuszczenia.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|