Witam,

kilka tygodni temu ukradłam koleżance fragment anturium (nie wiem jaka to odmiana - ma różowe kwiaty), stał kilka dni w wodzie, mimo że miał korzenie, po czym wsadziłam go do doniczki. Kwiatek usechł, liście ma zielone, ale nie są błyszczące no i nie wypuszcza nowych listków...
Dopiero zaczynam hodować kwiatki, nie wiem ile czasu musi upłynąć żeby stwierdzić czy kwiatek się przyjął?

Kwiaty różnie się przyjmuja jeśli chodzi o kategorie czasu. Będziesz mogła na 100% powiedzieć, że kwiatek sie przyjął, jak wypuści nowego liścia to, że kwiat Ci usechł to normalne - jak kwiaty kwitną w ogole nie powinno się ich ruszać - a tym bardziej przesadzać!! utnij kwiat i czekaj na dalsze rozwinięcie sytuacji - póki liście nie usychają jest dobrze. ja mam swoje anturium od... maja? i wypuścił mi 3 liście do tego czasu - jak widać farmułą jeden to on nie jest pamiętaj, że zbliża się czas spoczynku dla kwiatów - wcale nie musi wypuścić Ci liścia nawet do wiosny.

najlepiej jakbyś nam pokazała zdjęcie twojego anturium...niektóre anturia rozmnaża się jedynie przez podział kłącza