Dzisiaj jest 15.05.2024 06:34

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07.02.2010 10:09 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.04.2009 07:43
Posty: 661
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 0
Witam,
jak w temacie, kiedyś miałam problem z Chamedorą, usychały jej końcówki liści. Na forum powiedziano mi, że Chamedora woli chłodniejsze miejsca w okresie spoczynku. Przestawiłam roślinkę dalej od kaloryfera i usychanie liści się zatrzymało. Wczoraj jednak zobaczylam, że te liście które zaczęły wtedy usychać na końcach, usychają teraz dalej tzn. kolor liścia robi się zgniłozielony i jest suchy ten liść. Dzieje się tak tylko na tych liściach, które "pochorowały" się od tego wcześniejszego (z przed roku) dogrzewania. Co to może być? Czy ma to związek ze zdarzeniem z przed roku? Proszę o pomoc.

Post odnośnie wcześniejszego problemu:
viewtopic.php?f=13&t=640

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.


Ostatnio zmieniony 07.02.2010 20:18 przez flora, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 07.02.2010 14:13 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 21.01.2010 15:07
Posty: 169
Lokalizacja: Okolice nad Dunajcem
Pochwały: 0
Witam to prawdopodobnie przez przesuszenie one raczej lubią ani zbyt sucho ani zbyt mokro można je czasem umyć pod prysznicem tak raz na dwa trzy tygodnie pozdrawiam Dorota

_________________
Dorota

Roślinki domowe


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 07.02.2010 14:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.10.2009 12:58
Posty: 514
Lokalizacja: lubelskie
Pochwały: 0
Witaj flora :) W ubiegłym roku straciłam dwie 11-letnie, piękne, wyrośnięte chamedory. Najpierw sądziłam, że to przędziorek- no był i przędziorek(szybko go wymiotłam) , ale zgniło-zielonych liści przybywało nadal, zaatakowane odcinałam. Do tej pory nie wiem co to tak naprawdę było. Mogę podejrzewać tylko chorobę grzybową. Jeśli chodzi o podlewanie- to zawsze w taki sam niezmienny sposób- czyli po przeschnięciu.
Druga sytuacja: u mojej babci choroba zaatakowała również chamedorę, obcięłyśmy wszystkie suche i zarażone, przystopowało. Teraz pięknie odżyła i wypuszcza młode liście. A odnośnie temperatury- moje rosły w ciepłym, ogrzewanym c.o., domu- natomiast u babci jest zawsze chłodniej / jak to w drewnianym domku/ . Znam jeszcze dwa przypadki, gdzie ten kwiat rośnie rewelacyjnie w chłodniejszych pomieszczeniach, liście są piękne, zdrowe, głęboko zielone; i kwitnie.
Reasumując- mogę się tylko domyślać, że wysoka temperatura i suche powietrze sprzyjają rozwojowi choroby.
/no to się nagadałam- może wybaczysz tak długi wywód, z którego może nie za wiele wynika :oops: /

_________________
Martyna
Na moim parapecie .. i nie tylko


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 07.02.2010 16:22 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.04.2009 07:43
Posty: 661
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 0
Kurczę nie sądzę aby była przesuszona, podlewam raz na tydzień do podstawki, ostatnio zrobiłam jej kąpiel poniewaz była już zakurzona. Idę przyjrzę się liściom bardziej. Martyna czy lepiej obciąć te liście??

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 07.02.2010 18:53 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.10.2009 12:58
Posty: 514
Lokalizacja: lubelskie
Pochwały: 0
Tak myślę, bo tych zarażonych to już nie odratujesz. A jeśli przyczyną nie jest ciepełko i suche powietrze a właśnie grzyb, to niepotrzebnie zdrowe liście infekowały by się od zarażonych.
Spróbuję dokopać się do głębszych informacji na ten temat :) :)
pozdrowionka ;)

_________________
Martyna
Na moim parapecie .. i nie tylko


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 07.02.2010 19:28 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.04.2009 07:43
Posty: 661
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 0
Też czegoś poszukam, jakbyś coś miała ciekawego to będę wdzięczna :). Idę z bólem ścinać gałązki :( :(

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 07.02.2010 20:25 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.04.2009 07:43
Posty: 661
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 0
Zrobiłam fotkę gałązek, które zaczynają usychać. Te ciemnobrązowe to pozostałość z tamtego roku a te jasnozielone to zauważone dziś. Co może być przyczyną? Proszę o pomoc. Już trochę liści obcięłam i palemka jest troszke łysa :( a jeszcze mam do obcięcia kilka :(.


Załączniki:
07-02-10_2010.jpg [232.17 KiB]
Pobrany 321 razy

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 08.02.2010 12:46 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.10.2009 12:58
Posty: 514
Lokalizacja: lubelskie
Pochwały: 0
Wyobrażałam sobie, że jest bardziej zniszczona. Jeśli nie atakuje Ci całych liści, wygląda na to, że potrzebuje więcej wilgoci w powietrzu. ;) Masz całkiem spore szanse na utrzymanie roślinki, jestem dobrej myśli.
U mnie wyglądało to niestety dużo gorzej, liście zasychały w całości :(


Załączniki:
Komentarz: foto nie jest moje
klekot14.jpg [121.9 KiB]
Pobrany 1183 razy

_________________
Martyna
Na moim parapecie .. i nie tylko
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 08.02.2010 13:01 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.04.2009 07:43
Posty: 661
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 0
Myślę Martyna, że to dopiero początek i zapewne tak samo i moja by wyglądała :(. Obcięłam kilka gałązek ale zostało jeszcze parę a ona już taka łysiutka mi się wydaje :(. Stoi w sypialni, kaloryfer tam otwieram rzadko, jest dość chłodno, może położyć mokrą ściereczkę na ciepły kaloryfer? Może ja trzeba przesadzić?

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 08.02.2010 18:15 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.10.2009 12:58
Posty: 514
Lokalizacja: lubelskie
Pochwały: 0
Jeśli masz suchą atmosferę to każda forma nawilżania się przyda. Mądre książki niewiele podają wiadomości odnośnie chorób samej "chamedory" .
Oto kilka przyczyn chorób liści u palm tak ogólnie (tu -brązowienie i zasychanie końcówek liści):
-zbytnie zasolenie (nawożenie) ziemi,
-za duża twardość wody,
-zbyt obfite podlewanie zimą,
-przesuszenie bryły korzeniowej w momencie wypuszczania nowych pędów;
Wszystkie lubią ruch świeżego powietrza.
niestety nie mam nic więcej :|
pozdrawiam cieplutko :)

_________________
Martyna
Na moim parapecie .. i nie tylko


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl