Kilka dni temu zdążyłem schować przed przymrozkami mojego albinoska - (czytaj kilka doniczek albinosków).
Albinoski mają się dobrze i jest nadzieja że wiosną już będą zasadzone w ogrodzie na miejscu stałym. Zamieszczam jedną na szybko zrobioną fotkę.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

No właśnie ciekawa byłam jak poszło z abinosami.Udało się je rozplenić.Jak będą na wiosnę jakieś na zbyciu to byłabym chętna na takiego jegomościa.

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

Dzisiaj troszeczkę doprowadziłem do porządku moje albinoski i wyszło na to że mam ich 5 sztuk.
5 sztuk nowych roślin + roślina macierzysta.
Przy okazji dodam że pozyskałem kilka dodatkowych parapetów do zagospodarowania z temperaturą około 20 stopni i pomalutku będę je zagospodarowywał. Dzisiejsze zdjęcia jeszcze na pierwszym etapie przeprowadzki. (skrzynka balkonowa 50cm.)

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Żywopłot z bluszczu i trzmieliny /po sąsiedzku/:

_________________
Pozdrowienia z Sopotu !

bez

Starsze bluszcze obficie kwitną i owocują:

_________________
Pozdrowienia z Sopotu !

bez

A słyszeliście o syropie z bluszczu? Moja mam mówiła, że kiedyś z babcią robiła coś takiego w domu. Na kaszel dobre było, a i z kory starszych pnączy robiło się wywar do płukania czarnych ciuchów. Podobno kolor wtedy dobrze trzymały.

A bluszcz nie jest przypadkiem trujący?

_________________
Efekt forumowej zarazy, czyli wszystko co mam w doniczkach 2

Kaktusowe parapety.

Drzewa, krzaki i reszta zbieraniny.

Sprzedam nadwyżki, zamienię.

Pozdrawiam Agnieszka

Jest trujący, a zarazem leczniczy. Wszystko zależy od dawki.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

O tym tez pamiętam. Zjedzenie liści jak szpinaku na obiad raczej nie przysłuży się, ale wyczytałam, ze dawka odpowiednia to nawet dla dzieci małych jest bezpieczna

Bluszcz nn mrozom się nie dał.

_________________
Pozdrowienia z Sopotu !

bez