Cześć,

Jakiś czas temu zauważyłam na moich dwóch dorosłych i kilku młodych, rozmnożonych w zeszłym roku fiołkach dziwne plamki (załączam zdjęcie). Liście są normalnie twarde, zwarte, dorosłe fiołki zaczęły kwitnąć jak szalone wraz z nadejściem wiosny. Fiołki podlewam nie polewając ich liści dopiero jak ziemia porządnie przeschnie, stoją na wschodnim parapecie w kuchni, przy czym wschodni parapet to za dużo powiedziane ponieważ bezpośrednie słońce nigdy do okna nie dociera (zasłaniają je stojące na wprost budynki). Wszystkie liście z plamkami usunęłam i opryskałam chore rośliny preparatem Teldor 500SC dwukrotnie w odstępach 10 dni sądząc, że to szara pleśń. Niestety plamki nadal się pojawiają co ciekawe jedynie na tych roślinach, które rosną obok siebie. Pozostałe są rozdzielone od nich pokaźnych rozmiarów grudnikiem. Macie pomysł co to może być?

Myślę że zaczyna dochodzić do nich inny rodzaj pleśni.

[quote="KwiatLotosu"]Myślę że zaczyna dochodzić do nich inny rodzaj pleśni.

Zgadzam się, jest to jakaś pleśń, ale rodzajów pleśni jest tyle że aż szkoda gadać