Witam odwiedzających Ogród Tygrzyka,
podaje dwie receptury wyrobu nalewek, których używam.
NALEWKA WIŚNIOWA
składniki dla jednego słoja 3 litrowego.
dla I etapu3/4 słoja 3 litrowego dojrzałych wypestkowanych owoców wiśni, najlepiej odmian o wyrazistym i słodkim smaku np. Kelleris, Northstar, Pandy 103, czy moja ulubiona odm.Sabina( unikać kwaśnych odmian i owoców), wypestkować w 100% lub 90 % , wszystko zależy od gustu. Owoce lekko ubić, tak by nie było miedzy nimi zbyt dużo wolnych przestrzeni - aż tyle alkoholu nam nie potrzeba.
owoce zalać alkoholem 50%, tak by przykryć wiśnie , około 0.75-1 litra.
dla II etapu1/4 soku alkoholowego z I zlania ( 3/4 użyjemy dopiero w III etapie)
100% owoców z I etapu
1 kg cukru
komponowanie w III etapieOdcedzić całość i do bardzo słodkiego soku(konsystencja syropu) powoli dodać sok alkoholowy z I zlania(
nie koniecznie całość). Trzeba co jakiś czas wymieszać i próbować, czy będzie faza wstępna nalewki odpowiednio mocna i słodka, oczywiście możemy w tym momencie lekko dosłodzić.Tu jest ten moment w którym wszystko zależy od nas.
A teraz pozostaje nam tylko czekać, aby dojrzała, wyklarować i degustować.
NALEWKA MORELOWA Składniki na 2 litrowy słój8-10 szt dojrzałych moreli
łyżka soku cytryny
1 szklanka miodu
1 szklanka białego wytrawnego wina
1/2 szklanki koniaku
1 łyżka skórki pomarańczy (kandyzowanej)
1.5 szklanki wódki 40%
Morel wypestkować, pokroić w ćwiartki i ułożyć w słoju. Skropić sokiem z cytryny, by zachowały złoty kolor. Następnie powoli zagotować wino i miód, gotować 2-3 minuty zbierając szumowiny. Gorącym płynem zalać delikatnie morele i pozostawić do wystudzenia. Do zimnych składników, dodać koniak, wódkę i skórki pomarańczy. Zakręcić słój i tak pozostawić na 6 tygodni w ciemnym miejscu o temperaturze około 15-18 stopni. Dobrze jest w tygodniu 2 razy potrząsać słojem. Po tym czasie przecedzamy na durszlaku o grubych oczkach zawartość i niedojrzałą nalewkę wlewamy do dużej przezroczystej butelki na tydzień, aby opadły grubsze owocowe osady. Możemy też sprawdzić słodkość, moc i skorygować miodem lub alkoholem jej oddziaływanie na kubki smakowe. Po pierwszym etapie klarowania, następuje filtrowanie, przepuszczamy nalewkę przez bawełnianą gęstą tkaninę, ułożoną na cedzaku. Tak uzyskaną nalewkę odstawiamy w butelkach na miesiąc, aby dojrzała.
Ta nalewka ma dwie wady, pierwsza- jest dużo zabawy przy klarowaniu, a druga - bardzo szybko się kończy, tak jest dobra. To łagodna i bardzo przyjemna morelówka.
Pozdrawiam serdecznie, janek.
_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją