Kasiu, Ela ma rację
Liściowe są podłużne, a kwiatowe idą w kuleczkę.

_________________
zieloni domownicy Saszki

powstajacy ogrod Saszki

Po dwóch zimach w ogrodzie .Małe ,ledwo żywe wykopane wiosną i posadzone do doniczki.Są w domu.Jedna już pokazuje kolor Lady Cambel a na drugą Bruschwildh trzeba jeszcze czekać .

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

W jakiej temperaturze u Ciebie rosną?

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Stoją w kuchni na zachodnim oknie,pod spodem kaloryfer.Okno jak to w kuchni często otwierane.Z przeciągów chyba nic sobie nie robi a i cały czas mikro wentylacja bez względu na temp. zewnętrzną .Temperatura 20st +-20 zmienna w zależności jak długo wietrzę(często bo kuchnia to moja palarnia zimą)Między bajki można włożyć ,że nie znosi dymu od papierosów .U mnie chyba się przyzwyczaiła .Nie wyniosłam jej na balkon ale okno na którym stoi przez cały sezon prawie zawsze miałam uchylone. Po za podłożem ,które sama jej sprawiłam dostała w sierpniu tylko jedną pałeczkę nawozową do kwitnących.Jest bardzo podatna na zasolenie i nie znosi nawozów długo działających.Podlewam przegotowaną wodą a raz na 2-3 m-ce dostaje wodę z cytryną,

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

U mnie próba uprawy kamelii skończyła się fiaskiem.
Pierwszej zimy mocno podmarzła, drugiej już nie przeżyła.



Tę kamelię posadził sąsiad. Twierdzi, że duże rośliny mają większe szanse.
Trzymam kciuki !

_________________
Pozdrowienia z Sopotu !

bez

Moja(Bruschwildh) kiedy ja sadziłam miała ok 70 cm dobrze rozkrzewiona czyli kilkuletnia .Przetrwała dwie zimy, ale w momencie wykopywania miała już tylko 15 cm życia.Teraz po rekonwalescencji ma ok 30 cm i trzy gałązki.Ma jeden duży pąk kwiatowy.
Druga (lady Cambel)podobnie .Gałązek ma 5 ,kilka pąków kwiatowych i pierwsza zabrała się za kwitnienie.Chyba mocniejsza jest.
W moim przypadku nie jest możliwe uprawianie jej w gruncie.Może w szklarni lub przy domu w ogródku dały by radę ale pod bardzo dobrą opieką.

BEZ
Trzymam kciuki żeby dała radę. Pokazuj ją.

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

Tak sobie patrzę i patrzę i chyba jeszcze raz powalczę w kamelcią

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Maju nie patrz już na nasze kamelki tylko działaj.Masz największą praktykę z nimi a Twój szklany ganek byłby chyba idealny do ich uprawy.

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

Jeśli każda zima byłaby taka jak ta ....

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Już niedługo...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III