Dominiku, myślę że zbyt szybko się poddałeś w walce o swoje kwiaty.
W swoim życiu wiele razy zwalczałam przędziorka i muszę przyznać, że mimo stosowania różnych preparatów, zawsze wracałam do Magus'a firmy Target i Sumin.
Stosuj naprzemiennie co najmniej dwa preparaty chemiczne, zwalczające przędziorka.
Do tego należy usuwać ręcznie pod bieżącą wodą pozostałości kolonii.
Istotnym elementem jest również odizolowanie chorej rośliny (jak najdalej), od pozostałych nietkniętych roślin.
I tak do skutku. Najczęściej, po paru takich zabiegach...przędziorki zwyczajnie odpuszczają.
Ps Przemywaj też powierzchnię, na której stoi porażony kwiat, np. parapet, szafka. Ponieważ przędziorki lubią spacerować w pobliżu stojącego żywiciela i z łatwością atakują inne rośliny lub wracają na dotychczasowy kwiat.