Hej!
Mam bardzo podobny problem, szukalam informacji gdzie się tylko dalo i wciąż nie mam pojęcia co zrobić z moim dzwonkiem.
Nie mam niestety żadnego doświadczenia w opiece nad kwiatami, ale dzwonka dostalam 2 tyg temu - ślicznie wtedy kwitl. Patrzylam do encyklopedii i jest wiele odmian dzwonków które mogą byc trzymane w domu jako doniczkowe.
Podejrzewam że podlewalam go dużo za dużo, stal w zasadzie na slońcu, ma bardzo malą doniczkę.
Obeschly mu wszystkie kwiatki, ale listki wyglądają okej. Pani w kwiaciarni mi powiedziala że muszę go przestać tak podlewać (raz dziennie, troszkę, ale i tak chyba za często).
Czy ja mogę coś zrobić żeby on kwitl dalej?
Mam mu te obeschnięte kwiatki.... poucinać?
Jak mogę z nim postępować? Postawić w slońcu czy w polcieniu?
Ile podlewać (ziemia pozostala mu wilgotna nawet w 3 dniu bez podlewania)?
Da się jakoś cofnąć szkody??
Bardzo proszę, pomóżcie jakoś.
To mój pierwszy raz
z kwiatkiem. I nie chcialabym żeby się skończylo tak że go skrzywdzilam nieodwracalnie