Witam,
Z moją draceną się coś dzieje niedobrego. Przez jakiś czas nie było mnie na mieszkaniu a jak wróciłam to zaczęły jej wypadać liście a końcówki ciemnieć. Myślałam, że może zmarzła albo zalałam ją (przed wyjazdem wlałam sporo wody do podstawki) ziemia zresztą była wilgotna jak wróciłam więc nie podlewałam jej za często (jedynie dwa razy wodą z odżywką w przeciągu miesiąca)bo ziemia na głębokość palca była zawsze wilgotna. Teraz łodygi zaczęły być pomarszczone i miękkie a liście dalej wypadają tak bardzo marnie wygląda, że już nie wiem jak ją ratować.. Proszę pomóżcie!

Odstaw całkowicie podlewanie. Możesz nawet wyjąć roślinę z doniczki u ustawić w ciepłym miejscu aby przeschła jej ziemia. Raczej ją przelałaś, w okresie zimowym podlewamy Dracenę, jak większość roślin, bardzo oszczędnie raz na 7-10 dni.

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.

a mogę postawić ją w okolicy kaloryfera?

Nie bo będzie jej za ciepło i pojawi się nowy problem. Postaw w jakimś cieplejszym pokoju, najlepiej tam gdzie jest jakiś delikatny ruch powietrza aby tą ziemię osuszyło.

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.

Dziękuję za pomoc

No problem . Działaj działaj

_________________
Flora i Fauna to nasza przyszłość. Bez niej człowiek nie będzie istniał.

Mam nadzieję, że ją uratuję. Bo to naprawdę piękna dracena W sumie trzy różnej wielkości w jednej doniczce i bardzo żal by mi było jak by padły..