Postanowiłem udokumentować jak rozwija się z kwiatu owoc cytryny. Być może mi się uda. Pora na kwitnienie jest nieodpowiednia, lepsza byłaby wiosna. Wytypowałem dwa grona pączków kwiatowych z których (tak przypuszczam ) zawiąże się owoc zdolny się utrzymać i dojrzeć. Trochę jak wróżenie z fusów.
Mam taki zamiar. W zimie gdyby miała mało promieni to dam żarówkę o większej mocy. Sam jestem ciekawy czy uda mi się w jednym miejscu udokumentować rozwój cytryny.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników