Cześć. Słuchajcie, zakupiłem choinkę w donicy na święta...... Okazało się, że z jednej strony jest dość mocno przesuszona. Podlewam ją. Jak mogę jeszcze ją uratować ?

Przesuszona bryła korzeniowa ? Nie chce cię smucić, ale większość tych choinek jest wykopane i mocno przycięte mają korzenie. Może 1% udaje się uratować, tzn. po świętach wsadzone do gruntu przyjmują się.
Postaw donicę na głęboki podstawek, albo wstaw do miski i solidnie podlej.

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Kurcze.. podlewam ją solidnie jak się da. Co ile mniej więcej ją podlewać ? Nie chcę mieć powtórki z rozrywki z zeszłego roku Specjalnie kupiona wcześniej przed świętami bo z żoną i dziećmi chcemy się nią nacieszyć trochę. Jak taki podstawek wygląda? To ma być coś w rodzaju takiego talerzyka ? Z jednej strony całkiem na dole jedna gałąź uschła. Co jaki czas podlewać ? Postaram sie zrobić co mogę żeby ją ratować. p.S. Siedząc koło niej czujemy zapach choinki. - pachnie.

Trudno jest odpowiedzieć na pytania, nie znając warunków. Jak duża jest donica? W jakiej temperaturze trzymasz choinkę? Jesteś w stanie wetknąć palec do ziemi (cały palec ) i stwierdzić, czy ziemia jest nawilżona? Bo kolejny raz podlewasz wtedy, gdy lekko przeschnie.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Zależy, jaką średnice ma doniczka ? Może to być miska. Ale nie możesz jej "utopić”.

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Hejka Wiesz co, niee.... całego palca do ziemi nie wetknę. Muszę to sprawdzić. Co do wielkości donicy to musiałbym zmierzyć średnicę. W domu mam temperaturę 23-24 stopnie.

To jeszcze raz ja... niestety, ale choinka chyba wytrzyma maksymalnie do 6 stycznia.

Tak jak pisał wcześniej karlor, te choinki w donicach to w większości przypadków "zmyłka". Ludzie myślą, że one rosły w donicy, a tymczasem są wykopywane i mają przycinane korzenie żeby zmieściły się w donicy. Uczciwy sprzedawca , zapytany, odpowie prawdę. Na przyszłość musisz albo kupować w szkółkach, które rzeczywiście mają drzewka rosnące w donicach, albo mieć świadomość, że zachowają się podobnie jak cięte. Te cięte, po przyniesieniu do domu, warto przyciąć od dołu kilka cm i wstawiać do stojaka z wodą. U mnie od wielu lat jest wstawiana do kamiennej donicy wypełnianej kamieniami i piaskiem i oczywiście uzupelniana wodą. Świerk stoi do połowy stycznia, a jodła koreańska do lutego. Tylko ona nie pachnie.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

No więc właśnie.... dzięki za Wasze rady.... Noo zmyłka z donicą i drugi raz już. Następnym razem albo ze szkółki weźmiemy, albo po prostu ciętą i do widzenia. Po raz drugi rok z rzędu mam choinkę w donicy, która po prostu usycha.... Ta obecna uschła, nawet już jej chyba nie podlewam, bo to jest bez sensu kompletnie.

hejka ponownie. Przepraszam, ze Wam tak głowę zawracam. Wczoraj moja żona wzięła i przycięła te wszystkie opadnięte i zwiędniete łodygi. Jakoś tak nam się szkoda zrobiło. Jeszcze troszkę to drzewko postoi. Ale do sedna, Słuchajcie zaczęła mega pachnieć ta choinka po tych wczorajszych zabiegach, plus żona podlała choinkę wodą z cukrem ( tak przeczytała w internecie) Da się coś z nia jeszcze zrobić ? Czy jednak za tydzień lub dwa przeznaczyć na biomasę, nawóz itd. Przepraszam jeszcze raz za zawracanie głowy.