Wrzosowate to lubią torf ,iglaki raczej ziemię uniwersalną do roślin zielonych.
Do storczyka mieszanka (moja): torfu 1/3 reszta to kora z odrobiną mchu (niekonieczny). Wrzosy raczej już wysadź z tym ,że wrzośce musisz na jesieni zabrać do domu więc polecam zrobić dodatkowe dziurki w doniczce i wsadź je teraz do gruntu. Jeżeli nie chce się Tobie bawić w mieszanie podłoża to kup gotowe ,najlepiej w dobrym składzie ogrodniczym - szkółce.

Moje wrzośce od kilku lat rosną i zimują w gruncie.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Już chyba pisałaś o tym wcześniej bo też ciepłe zimy ostatnio i mieszkasz w jednym z najcieplejszych regionów w Polsce.
Ale pomimo tego okrycie chyba stosujesz?

A po co? Większość wrzośców sprzedawanych w ogrodniczych sklepach, czyli te najopularniejsze odmiany, są całkowicie mrozoodporne.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Chyba tylko u Ciebie a może teraz jakieś nowe odmiany do -5*C mrozu bo większego nie było a 6-3 lata temu testowałem je przy mrozie -10 i nie przetrwały!?

Ale moje wrzośce będą w domu cały czas, po telewizorem, ale światło będzie do nich dochodziło. Będą też z niedaleko drzwi balkonowych, więc świeży wiatr też będzie dochodził. Nie wiem co z tym storczykiem...Chciałam oszczędzić i kupić torf i trzymać w tym iglaka- tuję, wrzośce, na jesień wrzosy plus przesadzać do tego storczyka, gdy juz będzie mu to potrzebne. Oj, ja sobie życie komplikuję tymi roślinami...ale są piekne! Jak coś lubię, to nie mogę sie powstrzymać jak mi się podoba!

Myślę, że to nie jest dobry pomysł, potrzebują chłodu zimą.


Darku, w Polsce na naturalnych stanowiskach rośnie wrzosiec bagienny i wytrzymuje zimy...
Ja nie okrywam specjalnie. Oczywiście gdyby zapowiadali -20 stopni, a nie byłoby mrozu, wtedy bym pewnie okryła

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Zniszczą się w ciągu parunastu dni - bo za ciepło, bo za suche powietrze, bo przeciągi, bo za ciemno (w pomieszczeniu masz paręset luksów, na zewnątrz od kilku do kilkudziesięciu tysięcy). Sorry, ale dlaczego upierasz się przy uprawie "ogródkowej" rośliny w zamknięciu, to doprawdy nie wiem, skoro można sobie wybierać i przebierać wśród typowych doniczkowych...

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Ok...to już sama nie wiem- to jak powinnam je uprawiać? I pryz okajzi- wrzosy jak się uprawia, bo nie wiem czy na jesień w ogóle je kupować, może to z założenia zły pomysł.

Wrzosy głównie sadzi się wczesną jesienią ale teraz jeszcze możesz zrobić próbę wybierając te najpiękniejsze. Uprawa jest b.prosta jeśli tylko dobrze zadasz im odpowiednie podłoże - torf+kora.