Elu postaram sie obfocić moje sukulenciki
nie jest to pokaźna kolekcja i raczej zwyklaczki ale bardzo je lubię
wahałam sie nad tym wątkiem bardzo czy jest sens, czy wątek zaraz umrze ale postranowiłam spróbować, teraz sporo czasu a i zdjeć z lata troche sie nazbierało, zobaczymy co z tego wyniknie.
Basiu, hoyki w lecie nawet nieżle sobie radziły, teraz trochę gorzej ale poki co niema tragedii, niektóre kołkują w postaci jednego czy dwóch listków, mam nadzieję ze wiosną sie rozkręcą, jeśli nie uśmierce ich do tego czasu- OBY NIE!
Narcyz123- cieszę się niezmiernie że się podobają, ale to dopiero początki i pierwsze moje hoyowe podrygi
gdzie kupuję? Gdzie się da
na tym forum udało mi sie kilka zdobyć, coś tam na zamiane, przez fb, allegro. Od wiosny do jesieni śledziłam wszelkie ogłoszenia, pytałam i coś tam przybyło