W moim przypadku to jest 18 gram soli, lub peklosoli na kilogram mięsa. Codziennie przekładać/obracać i tak przez 5-7 dni. Najlepsze warunki to lodówka i później po obsuszeniu do wygranej wędzarki.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Wacławie my z Elą już obmyslamy plan na Twoje wyroby na Wielkanoc

_________________
Pozdrawiam Jola

Mój ogródek szczęścia
Mój ogródek szczęścia II
Skromne parapety Joli

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Fajnie to robisz a czy wędzisz także karpie?
Karp teraz na BN bo wędliny to raczej dobre są na Wielkanoc aczkolwiek nasza "zabijaczka" na jesieni do Wielkanocy musiała tradycyjnie dotrwać...

Dzięki .
W taki sam sposób moja matula robiła jak było świniobicie, czyli zwykła sól i trochę saletry, czosnek.
Wówczas nie było w sklepach nic innego do zdobycia (stare dzieje, ale pamiętam).

Pozdrawiam

Wspominasz tu o saletrze, to dopowiem, że ja też używam saletry do peklowania mięsa, ale tylko 2 dekagramy saletry mieszam z kilogramem soli. Dodatek saletry do mieszanki peklującej powoduje że produkt końcowy zachowuje naturalny kolor wyrobu.
Samo solenie mięsa w tej samej proporcji powoduje, że wyrób końcowy będzie blady.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Wacławie zostało coś jeszcze z tych boczusiów, szyneczek i kiełbas?

_________________
pozdrawiam,

mag

Zostało, zostało i jeszcze wystarczy na kilka miesięcy.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

No to masz zapasy jak wiewiórka .

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Czyli nie ma co liczyć na świeżą dostawę przed Wielkanocą...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III