Witam serdecznie.
Chciałbym zrobić mały ogródek w szklanym, zamkniętym pojemniku. Coś podobnego do tego:

Niestety nie wiem jakie rośliny nadają się do tego. Chciałbym, żeby nie były to kaktusy tylko coś na kształt fitonii, no i żeby było kilka gatunków.
Znalazłem w necie coś na ten temat, ale to bardzo niewiele:
Liczę na jakieś dobre rady i z góry za nie dziękuję

Nigdy nie uprawiałam w ten sposób roślin, ale zacytuję z książki:
"Anglicy, jako właściwi wynalazcy Bottle Gardens, na podstawie prawie półtorawiekowych doświadczeń za najodpowiedniejsze do takiej uprawy uważają różne gatunki paproci... Do takich ogródków nadają się gatunki rosnące powoli i osiągające niewielkie rozmiary: Adiantum capillus veneris, A cuneatum gracillinum, A. pedatum; Asplenium adiantum-nigrum, A. obovatum; Blechnum spicant; Pellaea - różne gatunki; Phyllitis; Polystichum; Pteris cretica

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Zaciekawił mnie ten sposób hodowania roślin. Zastanawiam się czy w ten sposób można posadzic także rośliny kwitnące czy wyłącznie zielone...?

Ostatnio wpadły mi w ręce różne książki poradnikowe i znalazłem kilka zdań na temat ogórka w szklanej butli. Sugerowane gatunki nadające się do takiej hodowli: skrytokwiat, selaginella, pilea, fitonia, begonia, cocos.

Odświeżam temat, może ktoś jeszcze ma doświadczenia w uprawie roślin tą metodą

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Pomysł przypadł mi do gustu, wiosną będzie ogródek w szkle.

_________________
Pozdrawiam serdecznie Ola

Rośliny domowe u anturium87

Rośliny domowe u anturium87 cz. 2

Coś podobnego robiłem dzisiaj dla mojej małżonki, lecz bez przykrycia góry.

Józku, to od czasu do czasu trzeba podlać. Mój słoik jest zupełnie bezobsługowy (po kilku pierwszych dniach kiedy musiałam stworzyć odpowiedni klimat). Zamknięty pod koniec listopada, dopiero dzisiaj otworzyłam by skubnąć fitonię Świetne rozwiązanie dla wyjeżdżających.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Ja musiałem posadzić rośliny które będą rosły w odległości 6 metrów od okna. Tak zażyczyła sobie małżonka
Chciałem posadzić trzy - po telefonicznej konsultacji (byłem w markecie) zgodziła się na dwie. Najpierw chciała tylko jedną roślinę.
Za chwilę wstawię fotki w moich doniczkowcach.