Maju bardzo dziękuję
Nareszcie obrobiłam te zdjęcia... Sporo się ostatnio dzieje, pisałam jakiś czas temu w wątku ogrodniczym o sprzedaży domu, nareszcie doszła do skutku
Jesteśmy już w trakcie kupna mieszkania i organizacji przeprowadzki, a właściwie przeniesienia klamotów. Na styczeń mamy zaplanowany niewielki remont, potem już właściwa przeprowadzka
Z gorszych wiadomości: Kicia uszkodziła sobie łapkę
Wczoraj miała zakładany gips, NARESZCIE po tygodniu czekania. Łażenie od weterynarza do weterynarza, bo żaden nie chciał zrobić opatrunku
Wczoraj był armagedon, dzisiaj też jest nieszczęśliwa, ale nie wścieka się już na własną nóżkę
Z takim dodatkiem będzie chodzić przez 3 tygodnie...
Wracając do roślin: robi się ich ostatnio coraz więcej, bo wracają do mnie te wywiezione kiedyś. "Nowym nabytkom" muszę dopiero zrobić zdjęcia, a dzisiaj naprawdę nowy nabytek, storczyk którego dostała moja ciocia. Oczywiście roślinka wylądowała u mnie
Ma ten sam kolor kwiatów co miniaturka którą zapomniałam sfotografować, ale jest normalnych rozmiarów: