Witam
Mam problem z Zamiokulkasem. Roślina żelazna i nie da się jej zniszczyć a jednak .Zakupiłam roślinę w lecie na promce w czerwcu. Nic nie wiedząc o kwiatku przesadziłam go do bardzo większej doniczki . Z Rośliną było wszystko ok do grudnia, nawet wypuściła 3 nowe pędy a później liście zaczęły się zwijać. Na początku na większych łodygach później na mniejszych. Nie wiem co mam robić !!! Jak go ożywić!!! Rośliny wydaję mi się, że nie przelałam bo one nie lubią dużo wody - i zraszałam go bardziej. Liście są nadal zielone , nie mają żadnych plamek, nie żółknieją ale są zwinięte. Co mam robić?

Zamiokulkas lubi też chłodniejsze i lekko zacienione stanowisko.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Już go przestawiałam w różne miejsca i czekałam na rozwój sytacji ale nic.

Jak często i jaką ilością wody go podlewałaś?

_________________
Wiedźmowata

Tylko raz go podlałam szklanką wody a tak to zraszałam ziemię.

Zraszaj po liściach, zamiokulkas to uwielbia.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

A ja słyszałam, że on nie lubi zraszania. Każdy widzę, że ma inną wiedzę o tym.
Ale i tak dziękuję

Jak go chcesz uratować to dwa, albo i trzy razy ładuj dziennie pod prysznic.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Ale tylko liście mam zraszać tak? Nie ziemię?

W twoim przypadku najlepszym sposobem będzie zraszać go zraszaczem takim jak przy prasowaniu.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia