Czerwony. Mam też taki kwitnący żółtawo, ale to sadzonka z zeszłego roku, za mała jeszcze by ciąć

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

To jak podrośnie ten kwitnący na żółto to pierwsza ustawiam się w kolejce do zakupu

Chucham na niego

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Chuchaj Basiu, chuchaj żeby ładnie rósł i dał się rozmnożyć
Właśnie przejrzałam Twoje domowe roślinki i widziałam jaki jest piękny Zresztą wszystkie roślinki masz piękne w ilości chyba nie do policzenia

Dziękuję Ostatnio próbowałam rozmnożyć zwykłego czerwonego wilczomlecza i ku mojemu zaskoczeniu całkiem przyzwoicie puszcza korzonki w wodzie.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Zanim trafiłam na to forum nie miałam pojęcia jak prawidłowo ukorzeniać wilczomlecza.
Mama poleciła mi żebym odciętą sadzonkę od razu wsadziła do ziemi i o dziwo zawsze się przyjmują

Żółtego ukorzeniałam w lekkim podłożu (piasek, żwirek), też się przyjął. A czerwonego przesadzałam i chciałam trochę pociachać pogięte pędy, więc sobie poeksperymentowałam I dalej szukam odmiany wilczomlecza o wybitnie dużych kwiatach!

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Jakby kogoś interesowały siewki Arum italicum (obrazki włoskie), to mogę oddać, sprzedać lub zamienić na coś z moich chciejstw.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

ja chciałabym Epiphyllum Oxypetalum i Rhipsalis Mikranta raczej kupić bo nie mam na wymianę,mogłabym uciac kawałek hoi Pubikalix najprawdopodobniej GPS 282 resztę mam małą.

Gosiu - pw.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3