Lilka Przedzwoniłam do Ciebie zaraz po powrocie do domu. Przyszły mi w piątek 3 paczki, listonoszka zostawiła u sąsiada, ale zaraz odebrałam. Dziękuję za wysyłkę Lilka, jestem bardzo zadowolona z wymiany.
A co do reszty postów. No cóż... studia są wspaniałe ale mam problemy z przeklętą kompozycją, co odrzuca mi niemal polowe projektów.
babolek pisze:
Dobra randka nie jest zła
Powodzenia
To prawda, ale kurde. Znam się z nim niemal 2 lata i zaczyna mnie ta znajomość męczyć. obecnie spotykamy się sporadycznie, parą nie jesteśmy co najwyżej przyjaciółmi. Wydaje mi się, że fizycznie do siebie nie pasujemy, ot dwie osoby o uległej naturze. Również miejsce zamieszkania, mimo, że dzieli nas 20 km, to ja ze "wsi" on z "Miasta" inaczej wychowani. Mam czas się wycofać dopóki nie zaliczyliśmy wpadki
. Ale nie wiem czy tego chcę. Z jednej strony się męczę trochę, a z drugiej wiem, że jeśli z nim zakończę znajomość to zostanę już całkiem sama, bez nikogo znajomego, bo obecnie on jest jedyną osobą z którą utrzymuję jakiś kontakt.
Ale dość tego.
Dzisiaj znalazłam trochę czasu bo siedzę w domu. wczoraj przeziębienie złapałam, dziś ledwie mi starcza sił na cokolwiek. A i tak muszę do "miasta" podjechać, bo zaangażowałam się w akcję na uczelni. W piątek będziemy charytatywnie robić dla kotów ze SOSnowca (Matko, nawet w nazwie tego miasta jest wołanie o pomoc, bez urazy dla SOSnowiczan
). Poszło ogłoszenie i dostałam odzew od kilku osób, to dziś muszę pojechać odebrać koce i kołdry. I tyle z mojej choroby (-:
Porobiłam parę obiecanych zdjęć.
Pierwsze pytanie.
Od kogo ja to mam?Augiler? tak się pisze? chodzi mi o tego epika z falbanowatymi liśćmi. W każdym bądź razie pamiętam, że komuś się złamało i dostałam za kw bodajże 1 gałązkę, którą podzieliłam na 2 części. Całe lato pod winogronem i tak oto wygląda. + te pozostałe tez od kogoś dostałam, ah skleroza w tym wieku
Załącznik:
20191202_094111.jpg [ 159.29 KiB | Przeglądany 312 razy ]
To skoro mowa o epikach to te na zdjęciach poniżej kupiłam od nieocenionej w tym gatunku Pani Irena Berger. za te doniczki bez przyrostów w kwietniu zapłaciła 200 zł. było około 18 sztuk bodajże (teraz 17 chyba jest)
Załącznik:
20191202_094229.jpg [ 249.28 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Załącznik:
20191202_094231.jpg [ 232.13 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Załącznik:
20191202_094234.jpg [ 242.08 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Ok. skoro jesteśmy na zimowisku. To teraz trochę egzotyki. Doradźcie, Szczególnie Ty Elu: Zrywać? Zostawić? Co dalej?
Miesiąc temu siostra była, uparła się, że chce jednego skosztować. Było widzieć nasze miny. Owoc bez smaku, gorzkawy tylko.
Załącznik:
20191202_094244.jpg [ 166.04 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Załącznik:
20191202_094249.jpg [ 186.66 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Załącznik:
20191202_094252.jpg [ 172.34 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Uratowane kiwano, wczoraj miało zabieg odwełnowcowania.
Załącznik:
20191202_094316.jpg [ 165.63 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Tu taki okaz, mam go od około 9 miesięcy.
Załącznik:
20191202_094358.jpg [ 158.55 KiB | Przeglądany 312 razy ]
Złamał mi się imbir, za długo w worku stał.
Załącznik:
20191202_094441.jpg [ 185.15 KiB | Przeglądany 312 razy ]