jakubba pisze:
Wielkie bujdy jeśli chodzi o to, że mocz zwierząt ma cokolwiek wypalać w trawniku.
Oczywiście, że wypala. Od zawsze mam sukę i plamy z zeschniętej trawy, zaś wokół obwódka z ciemnozielonej, bujnej trawy (azot!).
Inna sprawa, że mi to nie przeszkadza, uważam trawnik za najnudniejszą część ogrodu, zaś jego minimalna pielęgnacja to tylko czas przeznaczony na przemyślenia ("znów zabraknie czasu na wyplewienie rabatki X przez to całe koszenie" albo "w tym miejscu dobrze pasowałaby plama z białokwitnącej firletki")
B.