O to chodzi!
Dzisiaj przeglądałam kwiatki na parterze i tak się kręciłam koło denaturatu. Rączki świerzbiły, żeby zastosować, ale coś mnie wybiło z tego toku myślenia, a później o tym zapomniałam.
Denaturatem zawsze ściągam tarczniki, wg mnie to najlepszy i najszybszy sposób pozbycia się ich. Pod warunkiem oczywiście, że można je ściągnąć, bo np. z asparagusa, to nie podjęłabym się ręcznego usuwania tarczników. Ale skutecznie pozbyłam się ich z aloesu tygrysiego