W zasadzie nie ma już u mnie kolorów. To ostatnia kwitnąca chryzantema (od Gosi), pozostałe przekwitły lub zmarzły.
Załącznik:
chryzantema.JPG [ 106.82 KiB | Przeglądany 697 razy ]
Od jutrzejszej nocki prognoza z mrozem. Dziś więc opróżniłam 4 beczki z deszczówki. Podlałam obficie tuje, śliwy i krzewy ozdobne. Rynny spustowe "przekierowałam" na ziemię, a beczki odwróciłam do góry dnem

. Na działkę będę zaglądać sporadycznie, aby dostarczać na kompost bio odpady i karmić ptaszki. Mam dla nich słonecznik, pestki dyni, tłuszcz i orzechy, które mozolnie zbierałam na spacerach z Łatką