Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. https://forum.swiatkwiatow.pl/jez-jeze-nasze-doswiadczenia-t14528-30.html |
Strona 4 z 5 |
Autor: | BasiaK [ 19.10.2017 17:03 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
Czy one już idą spać? znalazłam w ogrodzie spory kopczyk igłowo-liściowy, niewątpliwie nie zrobił się sam. Do środka nie chciałam zaglądać B. |
Autor: | elka [ 19.10.2017 17:19 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
Mogą już zasypiać, a na pewno szykują miejsce |
Autor: | kasia17071981 [ 19.10.2017 20:02 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
Już nie widuje choć rok temu miałam je w listopadzie, Zapewne sobie już szykują legowisko |
Autor: | xaan691 [ 06.01.2018 16:29 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
W sierpniu lub lipcu lis zniszczył nam połowę kur. No to my klatka i czekamy. 1 dzień -kot 2 dzień- piękny jeż. Otworzyliśmy klatkę, ale nie zdążyłam zaobserwować gdy umknął. Po drugiej stronie ulicy mam (między dwoma sąsiadami ) dość szerokie zejście na podmokłą łąkę 200 metrów dalej wały i rzeka) |
Autor: | Saszka [ 04.11.2018 17:58 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
Kochani, pamiętajcie o jeżach- miseczka z wodą i chrupkami kocimi- to nie jest duży wydatek, a pomoże tym wspaniałym zwierzętom szykującym się powoli do snu zimowego, przeżyć! ja mam maleńkiego i dużego sypiającego aktualnie w trawach! |
Autor: | BasiaK [ 04.11.2018 18:36 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
Właśnie dziś się zastanawiałam, czy one już idą spać? Mamy bardzo ciepło. A z drugiej strony natknęłam się na dwa "podejrzane" kopczyki (jeden koło zawilców, drugi pod kępą rozplenicy). Nie zaglądałam oczywiście. B. |
Autor: | Saszka [ 04.11.2018 18:42 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
musisz uważać, bo jak dotkniesz delikwenta w norce, będzie chrumkał moje jeszcze nie śpią, bo jedzonko wciąż ginie... |
Autor: | BasiaK [ 05.11.2018 22:39 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
Odkryłam dziś kolejne dwa podejrzane kopczyki, przy czym jeden jakby oddychał leciuchno. Zaczynam się czuć jak deweloper normalnie... B. |
Autor: | Zdenerwowana [ 06.11.2018 07:39 ] |
Tytuł: | Re: Jeż, jeże. Nasze doświadczenia. |
BasiaK pisze: Zaczynam się czuć jak deweloper normalnie... W tym wypadku bardzo pozytywne odczucia. |
Strona 4 z 5 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |