Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Kumkwat, kumquat (Fortunella)
https://forum.swiatkwiatow.pl/kumkwat-kumquat-fortunella-t12389-20.html
Strona 3 z 12

Autor:  dkf385 [ 06.04.2016 19:09 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

U mnie to też wielkie chciejstwo, na równi z fingerlime, już od tamtego roku, ale jak na razie wszystkie jakie widziałam to były poprzywiązywane do kratek, a ja chcę zwykły krzaczek.

Jak ktoś będzie swoje ciął i ukorzeniał gałązki to chętnie odkupię młodego.

Autor:  elka [ 06.04.2016 19:50 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Podobno trudno się ukorzenia, ja dostałam małego zaszczepionego na podkładce.
Od drabinki zawsze możesz odwiązać i przyciąć wg własnej wyobraźni, tak zrobiłam ze swoją kalamondyną

Autor:  dkf385 [ 06.04.2016 20:07 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Wiem, ale trochę szkoda mi wydać powyżej 30zł na roślinę którą dopiero muszę doprowadzić do normalnego stanu.
Może ktoś będzie ciął i z kilku jakaś mu się ukorzeni.

Autor:  lucy23-61 [ 23.04.2016 20:19 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Pytanie mam, na pewno będziecie wiedzieć i poradzicie :bye:
Mój zakupiony kumkwat ma się dobrze,zaadoptował się nawet zaczyna costam puszczać w kącikach liści, ale nie tylko.
Jest chyba zaszczepiony na jakimś cytrusie, bo widać wyraźne przewężenie na pieńku.
I właśnie na tej grubszej części powychodziły małe pędy.
Trzeba to odrywać?
Obrazek

Autor:  elka [ 23.04.2016 20:48 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Ja bym obrywała (ewentualnie jakiś ukorzeniła :rotfl2: ). Pewnie podkładka mogła by zdominować szczepionego kumkwata.
Józek chyba najlepiej Ci odpowie.

Autor:  Narcyz123 [ 23.04.2016 21:00 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Obrywać, podkładka zaczyna wypuszczać odnogi kosztem zrazu zaszczepionego na niej. Coś podobnego do szczepionych róż. Są szczepione na dzikiej, lecz odpornej podkładce. Tak samo cytrusy, są szczepione na trifoliacie lub jej krzyżówkach.

Autor:  lucy23-61 [ 23.04.2016 21:50 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Nie wiem już co lepsze, reklama, czy error :rotfl2:
Czwarty raz usiłuję wam podziękować za poradę.
Zostawię jeden największy, potem dziabnę i ukorzenię.

Autor:  Narcyz123 [ 24.04.2016 07:02 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Odrost będzie czerpał niepotrzebnie soki z podkładki. Jeżeli uda ci się go ukorzenić, to i tak nie będzie kwitnąć. Szkoda zachodu.

Autor:  elka [ 21.09.2016 12:30 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Mój kumkwatek bardzo mile mnie zaskoczył.
Od wiosny podrósł nieco, nabrał ciałka
Załącznik:
kumkwat.JPG
kumkwat.JPG [ 102.08 KiB | Przeglądany 423 razy ]

Kilka dni temu zauważyłam "coś" podejrzanego... Dzisiaj sobie przypomniałam, sprawdziłam i mam pewność :dance:

Załączniki:
kumkwatek-pąk.JPG
kumkwatek-pąk.JPG [ 80.64 KiB | Przeglądany 423 razy ]

Autor:  Narcyz123 [ 21.09.2016 15:46 ]
Tytuł:  Re: Kumkwat, kumquat (Fortunella)

Będą kwiaty :clapping2: i chyba owoce.

Strona 3 z 12 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/