Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Głowienka /Prunella/
https://forum.swiatkwiatow.pl/glowienka-prunella-t14069-10.html
Strona 2 z 2

Autor:  Remedios44 [ 25.08.2016 03:21 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

Jest śliczna. :thumbsup: Mam wielki sentyment do tej fioletowej, małej głowienki pospolitej, łąkowej perełki z miejsca mojego dzieciństwa. :heart:

Autor:  bez [ 25.08.2016 04:50 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

Remedios44 pisze:
Obcinasz przekwitające kwiaty i masz głowienkę z liśćmi i białymi kwiatami, a na pędach przyciętych może zakwitnie ponownie?


Tę samą radę otrzymałem na innych forach. Okazuje się, że wiele osób codziennie wyskubuje przekwitnięte kwiaty.
Na moja uwagę, że to strasznie pracochłonne otrzymałem odpowiedź, że 'albo rybka, albo akwarium'.

BasiaK pisze:
U mnie właśnie kwitnie ponownie. Brzydka?
B.


Ta różowa wygląda ładnie, ale to kwestia kilku dni i ponownie się oszpeci.
Ta biała wygląda brzydko, jak moja.

Autor:  BasiaK [ 25.08.2016 08:41 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

Myślę, że skoro Ci się ta roślina nie podoba, to po prostu ją usuń i posadź coś wartościowszego. Ja ją lubię, poza tym widzę, że dla bzykaczy też jest atrakcyjna. A co do pracochłonności obsługi to o ile wiem, nie ma roślin samoobsługowych.

B.

Autor:  elka [ 25.08.2016 14:23 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

Ja nie mam jej u siebie, ale lubię patrzeć jak na łąkach czy trawnikach kusi owady. Dodatkowo, jej lecznicze walory były wykorzystywane w medycynie ludowej.

Autor:  bez [ 25.08.2016 17:49 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

elka pisze:
Ja nie mam jej u siebie, ale lubię patrzeć jak na łąkach czy trawnikach kusi owady. Dodatkowo, jej lecznicze walory były wykorzystywane w medycynie ludowej.


Skoro jej nie masz a lubisz patrzeć, to może byś się ze mną wymieniła ?

Basia mi radzi ją wyrzucić, ale ja jakoś mam opory tym bardziej, że po ostatniej zimie mam wiele pustych miejsc. Lepiej chyba żeby coś rosło /nawet gdy ładnie wygląda tylko kilka dni/ niż żeby straszyła goła gleba.

W tej chwili jest przycięta, bo całe kwiatostany już zbrązowiały i wyglądała jeszcze gorzej niż na powyższym zdjęciu.

Autor:  elka [ 25.08.2016 18:39 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

Miejsca wolnego też nie mam... :wallbash:

Autor:  BasiaK [ 25.08.2016 19:23 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

elka pisze:
Miejsca wolnego też nie mam... :wallbash:

Ja ostatnio między płytki betonowe na ścieżki posadziłam kilka różnych rozchodników i mydlnicę - powód jw. ;)

B.

Autor:  Remedios44 [ 26.08.2016 04:04 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

Następny krok to usunięcie płytek i chodzenie między roślinami na szczudłach... :rotfl2:

Autor:  bez [ 26.08.2016 06:23 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

elka pisze:
Miejsca wolnego też nie mam... :wallbash:


Na wymianę nie potrzeba wolnego miejsca...
Po prostu ja sadzę bylinę od Ciebie w miejsce głowienki, a Ty odwrotnie.

Autor:  BasiaK [ 24.10.2016 21:41 ]
Tytuł:  Re: Głowienka /Prunella/

Trzeba roślinie przyznać, że wytrwale kwitnie!
Obrazek

B.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/