Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Syningia (Gloksynia)
https://forum.swiatkwiatow.pl/syningia-gloksynia-t10242-100.html
Strona 11 z 12

Autor:  xaan691 [ 02.11.2018 07:57 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Grudniki mi kwitną, ale mam tylko 2 kolory

Autor:  wiera [ 02.05.2021 08:24 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Kupiłam Sinningię speciosa z jednym przekwitniętym kwiatkiem, bo chciałam bordową. Kiedy po kilku dniach nie rosła, obejrzałam ją dokładnie i stwierdziłam, że jest jakaś chora. Porobiłam zdjęcia i zareklamowałam. Ponieważ pani w kwiaciarni nie chciała zwrotu, więc zrobiłam sekcję zwłok i okazało się, że była zbutwiała.
Dostałam w zamian biało-fioletową, ale ta mi się nie podoba.
Będzie więc służyła jako królik doświadczalny, a w przyszłym roku kupię inną.
Przeczytałam cały wątek, aby odświeżyć pamięć i zaczynam uprawę.

Załączniki:
zbutwiała.jpg
zbutwiała.jpg [ 77.49 KiB | Przeglądany 1173 razy ]
zamiennik.jpg
zamiennik.jpg [ 104.97 KiB | Przeglądany 1173 razy ]

Autor:  kasia17071981 [ 02.05.2021 09:37 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Sprzedać im łatwo ale przyznać się ze mają złego dostawcę już ciężko :wallbash: Piękny ma kolor nowa, nie wiem co Ci się w niej nie podoba, mam nadzieje że przekona Cię do siebie :heart:

Autor:  wiera [ 02.05.2021 09:53 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Kasiu, ta roślina jest z Holandii. Pani w kwiaciarni również była zaskoczona jej stanem, więc zaraz mi ją wymieniła. Strasznie szkoda mi tej bordowej, była prawie czarna. W tej nie podoba mi się ta biała oblamówka - wygląda jak zwykła ogrodowa.

Autor:  kasia17071981 [ 02.05.2021 10:22 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

:kisshug: życzę byś znalazła czarną

Autor:  wiera [ 20.06.2021 09:16 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

No i chyba moja sinningia umiera. Brązowieją wszystkie pąki i więdną, dokładnie tak wyglądała 2 tygodnie po zakupie. Po przesadzeniu ozdrowiała, rozkwitło 10 ogromnych kwiatów i teraz nastąpiła powtórka z rozrywki. Czy przyczyną może być przenawożenie :?: Nie wiem co robić. :zalamka:

Załączniki:
chore pąki.jpg
chore pąki.jpg [ 158.91 KiB | Przeglądany 1104 razy ]

Autor:  elka [ 20.06.2021 20:18 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Może nadmierne podlewanie. Podobno powinno się podlewać na podstawkę i nie może mieć mokro.

Autor:  wiera [ 08.07.2021 15:38 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Wyrastają nowe pąki i jak urosną, to znów robią się suche i brązowe. :bezradny:
Z liśćmi nic złego się nie dzieje. Zastanawia mnie, dlaczego ta holenderska ma zupełnie inne objawy niż moja polska poprzedniczka...a może ona nie chce się zaaklimatyzować, dlatego tak się zachowuje :?:
Spróbuję jeszcze jesienią ją przesadzić. :idea:
Dobrze, że to egzemplarz doświadczalny, bo inaczej to straszydło skończyłoby na śmietniku. Muszę jednak trzymać, aby przekonać się, czy bulwa przezimuje.

Załączniki:
chore pąki.jpg
chore pąki.jpg [ 165.35 KiB | Przeglądany 1059 razy ]

Autor:  Mira [ 28.07.2021 21:09 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Podejrzewam, że ma zbyt mokro. Jesienią absolutnie jej nie przesadzaj. Wtedy powinny już usychać liście. Poza tym weź pod uwagę, że przeniesienie kwitnącej rośliny do warunków domowych to dla niej szok. Przypominają mi się słowa Zoi Litwin, że ktoś kto kupuje kwitnącą ma z góry przechlapane i powinien taką siningię potraktować jako jednorazówkę.
Zawsze kupowałam bulwy, nigdy kwitnącą. Odpowiednio pielęgnowane kwitną wiele lat.

Załącznik:
SAM_8401 (800x533).jpg
SAM_8401 (800x533).jpg [ 350.24 KiB | Przeglądany 1011 razy ]

Autor:  milacek [ 29.07.2021 11:10 ]
Tytuł:  Re: Syningia (Gloksynia)

Mira pisze:
kto kupuje kwitnącą ma z góry przechlapane i powinien taką siningię potraktować jako jednorazówkę.
Potwierdzam, nawet pąków nie rozwinęła po przyniesieniu do domu. Za to ładnie ukorzenia się listek włożony do wody, lecz długo czeka się na kwitnienie.

Strona 11 z 12 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/