Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Cięcie tulipanów https://forum.swiatkwiatow.pl/ciecie-tulipanow-t12851-10.html |
Strona 2 z 2 |
Autor: | BasiaK [ 12.05.2015 22:51 ] |
Tytuł: | Re: Cięcie tulipanów |
Poglądowo ogławianie, z lewej tulipan przekwitły przed ogłowieniem, z prawej już "załatwiony": B. |
Autor: | Puschel777 [ 13.05.2015 07:42 ] |
Tytuł: | Re: Cięcie tulipanów |
Dziekuje Wam wszystkim za rady. Sprobuje na trzy sposoby.Zobaczymy wiosna ktory sie u mnie sprawdzil. |
Autor: | boswell [ 13.05.2015 08:05 ] |
Tytuł: | Re: Cięcie tulipanów |
Ewa-zastanów się czy powodem nie zakwitania ponownie twoich tulipanów jest akurat takie a nie inne ogławianie ich czy może inne przyczyny... Na pewno obcinanie liści przed ich zasychaniem nie pomaga bo to one budują cebulę i trzeba się pogodzić z tym że długo stoją pracując na kwitnienie w kolejnym roku. Poza tym na mało której ziemi można zostawić sobie tulipany nie wykopywane i liczyć na to że na kolejny rok będzie się miało tak samo dużo kwiatów. Ja co prawda zostawiam., ale mniej więcej 1/3 "znika" a ja po prostu dosadzam nowe co roku jesienią.Powodem są zarówno gryzonie jak i właśnie nie wykopanie cebul na lato. Cebula która kwitła zamiera a nowa tworzy się poniżej niej, często sporo niżej jeśli roślina szuka lepszych warunków. W ten sposób nie wykopywane cebule z roku na rok "uciekają" głębiej w ziemię i nie są już w stanie kwitnąć. Jeśli wiosną tulipany zostały zasilone nawozami, ziemia jest w dobrej kulturze, wyprodukują ładne cebule, które trzeba wykopać po zaschnięciu liści (jeszcze nie do końca martwy dół łodygi ułatwia "odnalezienie cebulki") Suszymy je i w pudełeczku przechowujemy do jesieni i wtedy sadzimy znów na grządkę odpowiednio głęboko(czyli ok 2 wysokości cebulki). W ten sposób będą kwitły na pewno. Pozostawione same sobie-zależnie od odmiany szybciej lub później znikną... I to nie wina "preparującego" je producenta (czemu tak chętnie na nich zrzucamy wszystko? ) tylko natury i błędów uprawowych |
Autor: | Zdenerwowana [ 13.05.2015 14:21 ] |
Tytuł: | Re: Cięcie tulipanów |
boswell pisze: W ten sposób nie wykopywane cebule z roku na rok "uciekają" głębiej w ziemię i nie są już w stanie kwitnąć. To jest prawda. Z tym, że wydaje mi się iż rok, to trochę zbyt krótki okres, by cebulki zanikły. Musi tam być jakiś pomocnik powodujący ich ubywanie. |
Autor: | Jackie [ 13.05.2015 15:56 ] |
Tytuł: | Re: Cięcie tulipanów |
Ja mam inne zdanie samo opuszczanie cebul w niczym nie przeszkadza ostatecznie roślina jest do tego przystosowana, przez 20 lat niewykopywania to praktycznie nie powinno już nic kwitnąć a jednak z 300 cebul zakwitło 300 kwiatów winił bym patogeny i szkodniki glebowe gdzie w mokrych latach są nadzwyczaj aktywne. |
Autor: | boswell [ 14.05.2015 09:17 ] |
Tytuł: | Re: Cięcie tulipanów |
"Roślina jest przystosowana"-a coż ty mówisz..... Co wspólnego z dzikim tulipanem mają te hodowlane odmiany?? Odkąd pamiętam mam tulipany i niechęć do rycia w mojej ciężkiej ziemi i od lat widzę pojawiające się rozety które nie mają już siły zakwitnąć..Z 200 posadzonych 4 lata temu może połowa w tym roku na rabatce kwitła,z 2 letnich jakieś 3/4.... Trudno mi uwierzyć w 300 kwitnień na 300 posadzonych nawet tylko 5 lat temu nie mówiąc o 20tu latach.... Nie wydaje się to realnie możliwe choćby ze wzgl. na długość życia rośliny-to tulipany a nie sosna .... Przy okazji-w naturze rozmnażają się bez wątpienia z nasion i to jest ich naturalny-ewolucyjny sposób na przeżycie a nie zachowanie kilkadziesiąt lat 1 cebuli . |
Autor: | BasiaK [ 14.05.2015 10:29 ] |
Tytuł: | Re: Cięcie tulipanów |
Jacek ma stare odmiany i piaszczystą ziemię. To trochę inna sytuacja - Apeldoorny czy Oksfordy potrafiły nawet i u mnie niegdyś kwitnąć kilka lat bez wykopywania. A te nowomodne "wynalazki" cóż, po kilku latach prób uznałam, że należy je traktować jako jednorazówki i przeszłam na tulipany z grup botanicznych. Im mniej udziwnione, im starsze odmiany, tym odporniejsze. B. |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |