Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Wysuszony fragment trawnika https://forum.swiatkwiatow.pl/wysuszony-fragment-trawnika-t15752.html |
Strona 1 z 2 |
Autor: | BasiaK [ 02.06.2019 10:16 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
Suczkę masz? B. |
Autor: | Kacper90 [ 02.06.2019 12:43 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
Tak Yorka i jeszcze kocura i kotkę ale wysterylizowaną |
Autor: | BasiaK [ 02.06.2019 14:06 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
No to może być po suczce - trawa wokół takiego wypalonego miejsca notabene śmiga w górę (taki okrag się robi), ale jeśli kosisz regularnie, to tego nie zauważysz. B. |
Autor: | Kacper90 [ 02.06.2019 21:05 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
Trawę kosiłem dzień wcześniej. To wypalone na nowo trawą zarośnie czy muszę wsadzić nową darń w to suche miejsce ? |
Autor: | wawik [ 03.06.2019 08:52 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
Podobno jest coś co się dodaje pieskowi do wody do picia żeby mocz nie był tak żrący, zapytaj w sklepie zoologicznym lub u weta. |
Autor: | BasiaK [ 03.06.2019 08:57 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
Kacper90 pisze: Trawę kosiłem dzień wcześniej. To wypalone na nowo trawą zarośnie czy muszę wsadzić nową darń w to suche miejsce ? Zarośnie, ale to długo trwa. Poza tym jeśli piesek biega luzem, to problem będzie się powtarzać i może w różnych miejscach, zależy od psa (mój ma kilka bardziej ulubionych, ale jeśli wyczuje coś - nie wiem co - to oznaczy teren i tak). Teoria jest też taka, że jak pies podleje, to warto to od razu spłukać wodą, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie biegania za psem w charakterze babci klozetowej B. |
Autor: | Kacper90 [ 03.06.2019 14:33 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
Mój ma tak samo. Biega biega i jak nagle coś wyczuje to w tym miejscu znaczy teren . Więc będzie musiał być wypuszczany w inne miejsce. A może to być sprawka kota ? |
Autor: | Zdenerwowana [ 03.06.2019 15:22 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
W domu są cztery koty plus kilka kocurów dochodzących (nagminnie znaczących teren - bo to wszak kocury są) i jakoś takich plam na trawniku nie mamy. Nie zasychają też okoliczne krzaczki. |
Autor: | BasiaK [ 03.06.2019 17:12 ] |
Tytuł: | Re: Wysuszony fragment trawnika |
Nie wiem, kota nie posiadam, a obce raczej się nie szwendają. B. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |