Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Drożdże w kompoście i na działce.
https://forum.swiatkwiatow.pl/drozdze-w-komposcie-i-na-dzialce-t14552-10.html
Strona 2 z 2

Autor:  Ekspert-Target [ 24.09.2018 13:31 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

Wspomnę jeszcze, że wapno zwiększa zasadowość kompostu, którą dżdżownice znoszą do 8 pH. Trzeba uważać, bo to pożyteczne robaczki.

Autor:  Ekspert-Target [ 24.09.2018 14:07 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

Zaletą kompostowania na zimno jest większa szansa przeżycia dla dżdżownic i mikroorganizmów. Niestety nasiona chwastów i patogeny też przetrwają, w tym przypadku kompostowanie na ciepło pomaga.

Autor:  wawik [ 24.09.2018 14:28 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

Nasiona chwastów. Uważam że ponad pół roku w wilgotnym środowisku w nasionach chwastów zajdą takie zmiany że np. w kwietniu już nie będą w stanie wykiełkować Druga sprawa to u mnie kompost jest używany w większości do nasadzeń nowych sadzonek, a tutaj z plewieniem już nie będzie problemu.
Wracając do drożdży to spotkałem się też z dodawaniem cukru do drożdżowej mikstury. Ma to uzasadnienie?
:sun:

Autor:  milacek [ 24.09.2018 15:33 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

wawik pisze:
Nasiona chwastów. Uważam że ponad pół roku w wilgotnym środowisku w nasionach chwastów zajdą takie zmiany że np. w kwietniu już nie będą w stanie wykiełkować
Ja mam inne doświadczenia. Po zakupie działki (wręcz ugór) przez pierwszy rok czyściłam ją z chwastów, które wyrzucałam na kompost, licząc że nasiona zgniją. Z domu przywoziłam resztki warzyw, owoców i skorupki jaj. Pryzma nie była mieszana i nie używana przez 3 lata. Po tym czasie użyźniłam tym kompostem nowo posadzone truskawki. Przeżyły w niej nasiona pomidorów, papryki i... niestety nasiona chwastów. Z pieleniem tego draństwa miałam pracy na cały rok :wallbash: Doświadczyłam, jak wielka jest wola życia! Od tego czasu nie wyrzucam chwastów na kompost, wkładam je do worka foliowego i każdorazowo wywożę do śmietnika w moim bloku.

Autor:  elka [ 24.09.2018 16:03 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

Ja chwasty wyrzucam na kompost (za wyjątkiem szczawika i podagrycznika), ale niektórym obcinam fragmenty z nasionami i te idą do wora.

Autor:  liliana1 [ 24.09.2018 22:35 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

Robię podobnie jak Ela. W tym roku jednak starałam się by wszystkie wrzucane do kompostownika rośliny pozbawione były torebek nasiennych. Profilaktycznie wolę unikać niechcianego wysiewu. Przeżyłam już bowiem walkę z wszędobylskimi siewkami pomidorów, papryk, maczka kalifornijskiego... Niepotrzebnie tylko podjadały cenne składniki odżywcze tym roślinom, dla których kompost był przeznaczony.

Autor:  Ekspert-Target [ 26.09.2018 08:18 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

Czekam na rezultaty, nie ma jak sprawdzony sposób na swoim własnym polu doświadczalnym. Wierzę w siłę drożdży.
:sun:

Autor:  wawik [ 26.09.2018 15:49 ]
Tytuł:  Re: Drożdże w kompoście i na działce.

Zamiast cztery opakowania to dzisiaj do kompostownika dodałem piąte rozpuszczone w dziesięciolitrowej konewce. Na okres temperatur ujemnych kompostownik będzie okryty aby się za bardzo nie wychładzał.
Ciekawi mnie jescze jedna sprawa - mamy końcówkę września i rośliny szykują się też do zimy i tutaj pytanie - ma sens podlewać je jeszcze rozpuszczonymi w wodzię drożdżową miksturą? Jeśli tak to jakie, a jakich nie podlewać?
:sun:

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/