Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Papryczki z piekła rodem.
https://forum.swiatkwiatow.pl/papryczki-z-piekla-rodem-t10608-30.html
Strona 4 z 16

Autor:  dkf385 [ 21.05.2015 21:15 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

roh65 chyba mówimy o dwóch różnych rzeczach, ty o przedłużaniu wegetacji, ja o zimowaniu, czyli czasie spoczynku dla rośliny. W zimie nie owocuje, nie kwitnie i nie rośnie, liście opadają lub nie, na wiosnę wznawia wzrost.
Po zimie zaczęły mi bardzo szybko kwitnąć i już praktycznie można zbierać świeże, dojrzałe papryczki.

Autor:  roh65 [ 21.05.2015 23:04 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

dkf385 pisze:
roh65(...) W zimie nie owocuje, nie kwitnie i nie rośnie, liście opadają lub nie, na wiosnę wznawia wzrost.
Po zimie zaczęły mi bardzo szybko kwitnąć i już praktycznie można zbierać świeże, dojrzałe papryczki.

Co to za odmiany - wręcz nie z tego świata!?
Miniaturowe teoretycznie owocują 1 sezon - no 1 rok i koniec!
Gdybym swoim przerwał wegetację to na drugi sezon nie zebrałbym oni jednego liścia! Ile sezonów u Ciebie znaczy to "wieloletnie"?

Autor:  elka [ 22.05.2015 08:57 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

Habanero na pewno może być 3 sezony :sun:

Autor:  boswell [ 22.05.2015 10:22 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

Dobrze to wiedzieć! Bo z mocno drogiej Peach Ghost mam tylko 1 sadzonkę, to może udało by mi się ją zachować do przyszłego roku.....

Autor:  dkf385 [ 22.05.2015 20:05 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

roh65 pisze:
dkf385 pisze:
roh65(...) W zimie nie owocuje, nie kwitnie i nie rośnie, liście opadają lub nie, na wiosnę wznawia wzrost.
Po zimie zaczęły mi bardzo szybko kwitnąć i już praktycznie można zbierać świeże, dojrzałe papryczki.

Co to za odmiany - wręcz nie z tego świata!?
Miniaturowe teoretycznie owocują 1 sezon - no 1 rok i koniec!
Gdybym swoim przerwał wegetację to na drugi sezon nie zebrałbym oni jednego liścia! Ile sezonów u Ciebie znaczy to "wieloletnie"?


Może jak w tytule z piekła :rotfl2: .
Jak już pisałam na poprzednich stronach, nie mam ,żadnego doświadczenia z paprykami. Jesienią kupiłam jedną od kogoś z tego forum, nawet nie wiedziała co to za gatunek bo był wysiany z mixa. Postawiłam na parapecie i ciągle podlewałam, papryka poszła spać, później się obudziła, a ja trochę o nich poczytałam w internecie. Choćby na forum o ostrych papryczkach jest trochę informacji o tym że nie są to rośliny jednoroczne. Trochę artykułów o zimowaniu i zdjęć łysolków też można bez problemowo odszukać.

Nie wiem ile sezonów, bo swoją mam dopiero od jesieni i już była dorosłym krzakiem, czyli teraz to jej drugi sezon.
Mam jeszcze maluszki little elf, fish pepper, serrano purple i gratisowy pieprz cayene, więc zobaczymy jak to u nich będzie z zimowaniem.

Autor:  roh65 [ 23.05.2015 07:25 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

Proszę mnie przedstawić ten tekst w którym pisze ,że nie są to rośliny jednoroczne?
U mnie ,u moich odmian ,można jedynie przedłużyć wegetacje jak pisałem wcześniej.

Autor:  dkf385 [ 23.05.2015 22:06 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

Pierwsze z brzegu tematy
http://www.nastrojowyogrod.pl/2009/02/p ... dnoroczna/
http://www.habanero.pl/forum/index.php?topic=321.0
http://chilihead.pl/viewtopic.php?f=19&t=1385
jak coś to poszukam jeszcze czegoś.

Możliwe że nie każdą tak się da, albo ciężko się utrzymują, nie wiem i na pewno nie będę się wykłócać, bo o paprykach wiem tyle co nic.

Teraz to mi szybciej to zimno i deszcze zabiją maluchy i nie będzie na czym eksperymentować. Chyba zabiorę chociaż po jednej do domu, żeby była na nasionka.

Autor:  roh65 [ 24.05.2015 12:28 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

dkf385 pisze:
Pierwsze z brzegu tematy
http://www.nastrojowyogrod.pl/2009/02/p ... dnoroczna/
(...)
jak coś to poszukam jeszcze czegoś.

Możliwe że nie każdą tak się da, albo ciężko się utrzymują,(...)


Uważam ,że powyższe jest wystarczające bo już z tego widać ,że tylko kilka odmian najlepiej da się zimować - kłopotliwe - ja wolę przedłużać im wegetacje.
Wprawdzie mam rozległe piwnice ale na tego typu roślinki brak mi miejsca gdy ma się ....datury. Po drugie - to nawet na giełdzie trudno znaleźć opis do wszystkich odmian. Z reguły mówi się o papryczkach mniej lub bardziej palących, o kształcie mniej lub bardziej wrzecionowatym czy kulistym. A eksperymentowanie przy ich cenie 5zł/krzaczek-szt ,chyba się nie opłaca!?

Autor:  dkf385 [ 28.05.2015 20:56 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

Więc sprawa wieloletności papryki została wyjaśniona, różni się tylko nasze podejście i cel hodowli.
Ja nie chce zimować całej plantacji, tylko po 1, 2 krzaczki. Ogólnie nie lubię wyrzucać roślin i jednoroczne mnie nie interesują. Papryczki chili są dla mnie bardziej rośliną ozdobną, niż warzywem, bo i tak nikt tego nie przeje, po prostu dodatkowy atut, a nie cel hodowli.

Autor:  elka [ 28.05.2015 21:11 ]
Tytuł:  Re: Papryczki z piekła rodem.

Ja przejadam i suszę na zimę. Aktualnie jedna mi została, a jeszcze trochę muszę poczekać na świeże :rotfl2:

Moje były jednak nie takie "diabelskie" :twisted: tylko porządnie ostre...

Strona 4 z 16 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/