Kasiu,
czekam więc na wiadomość
Pytam o nasiona poniewaz wiem,iż nie ma szans na przewiezienie przez granicę egipską bylin, czy cebulek (drogą lotniczą)
wiec nasionka byłoby "przemycić" najłatwiej
prawdopodobnie jutro wybiorę się nad Nil i może uda mi się kupić coś bardziej europejskiego Ale i tak nie zrezygnuję z kupienia w Polsce nasionek.

Aniu, sprawdzaj, zbieraj informacje, pisz do nas - razem jakoś coś wykombinujemy :D

Róże rosły w Egipcie za czasów rzymskich, i na pewno wcześniej. Są na malowidłach z grobowców egipskich.
Jedyny problem, że z nasion to ich nie wyhodujesz ;) ale nawet nasze sklepy nternetowe wysyłają krzewy róż za granicę. Można kupić dwa, trzy krzewy, z czasem się rozrosną.

Lawenda na dziko rośnie we wszystkich krajach strefy śródziemnomorskiej. Kocha suszę, może rosnąć na piachu :D
U nas trudno uzyskać lawendowe łany, za zimno trochę, lato krótkie, ale u Ciebie możesz mieć piękne lawendowe rabatki. A zapach :D

Rozmaryn i oregano to już super zestaw :D
Jaśmin czy jaśminowiec, bo to dwie różne bestyjki, ale jak dasz zdjęcia to się dowiemy.
Co do lawendy to jej kolor zwykle ma wszelkie odcienie niebieskiego, różowego fioletu, do cimniejszego niemal indigo - ten ostatni z racji koloru strojów wędrownych nomadów z Sahary - Tuaregów - jest w Egipcie dobrze znany.
Taki intensywny niebieski. Strasznie jestem ciekawa tych Twoich egzotycznych zakupów :)
Aż Ci zazdroszczę tego urządzania ogrodu w Egipcie :roll:

Rozmaryn i oregano to już super zestaw :D
Jaśmin czy jaśminowiec, bo to dwie różne bestyjki, ale jak dasz zdjęcia to się dowiemy.
Co do lawendy to jej kolor zwykle ma wszelkie odcienie niebieskiego, różowego fioletu, do cimniejszego niemal indigo - ten ostatni z racji koloru strojów wędrownych nomadów z Sahary - Tuaregów - jest w Egipcie dobrze znany.
Taki intensywny niebieski. Strasznie jestem ciekawa tych Twoich egzotycznych zakupów :)
Aż Ci zazdroszczę tego urządzania ogrodu w Egipcie :roll: