Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Pytanie odnośnie nasion
https://forum.swiatkwiatow.pl/pytanie-odnosnie-nasion-t9703-30.html
Strona 4 z 5

Autor:  Debra [ 15.02.2013 10:03 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Jako tylko taki malutki przyczynek do Waszej dyskusji dodam moje doświadczenie z nasionami tykwy.
Kiedyś dawno temu przywiozłam z Afryki tykwę.
Załącznik:
MAJ2012 (68).jpg
MAJ2012 (68).jpg [ 29.92 KiB | Przeglądany 349 razy ]

To ta największa na zdjęciu. Jak widać ma odcięty wierzchołek.
Zawsze w niej coś grzechotało, ale stała sobie latami, do czasu kiedy zdecydowałam wyhodować tykwę. Wydobyłam z niej to co grzechotało.
Załącznik:
HOJA12 (5).jpg
HOJA12 (5).jpg [ 85.36 KiB | Przeglądany 349 razy ]

Jak widać piękne pesteczki, wprawdzie nie tylko, ale mniejsza z tym :D
Leżały w środku tykwy od około chyba 1985 roku, czyli blisko 30 lat.

No i jak sądzicie, wykiełkowały :?: :P

Autor:  kasia17071981 [ 15.02.2013 10:28 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Nie wiem, z tego co mi wiadomo niektóre nasiona mogą przeleżeć nawet 50 lat, czyli są to uśpione nasiona.
Mi się wydaje ze się udało ;)

Autor:  joozwa [ 15.02.2013 11:52 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Nasiona dyniowatych, a na pewno niektórych, potrafią być twarde :) Też myślę, że udało się uzyskać rośliny. Czekamy na rozstrzygnięcie!

Autor:  Debra [ 15.02.2013 11:55 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Niestety :(
Leżały na mokrej ligninie przez kilkanaście dni bez żadnej reakcji. Potem na próbę wsadziłam je do ziemi i nic.
Dostałam później nasiona tykwy butelkowej od znajomego - kiełkowały po trzech dniach, ale to były nasiona ze zbiorów własnych z poprzedniego roku.

Autor:  joozwa [ 15.02.2013 12:02 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Czyli cudów nie ma - no ale gdyby się udało, to na pewno byłoby coś. A długo trwała ta próba, zanim je wyrzuciłaś, tzn. czy długo potem były w ziemi? Ja mam niektóre nasiona 3-letnie a i tak się martwię :)

Autor:  Debra [ 15.02.2013 12:07 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Nigdy ich nie wykopałam. Chyba zgniły. Albo w tym roku niespodziewanie wyrosną :lol: :lol:

Autor:  joozwa [ 15.02.2013 12:13 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Dla mnie problem z próbami kiełkowania na ligninie/gazie polega na tym, że (o ile nie ma pewnych informacji), nie jestem w stanie przewidzieć, jak na kiełkowanie nasion danego gatunku wpływa światło - nawet jeśli okrywy nasienne wydają się nieprzezroczyste.

Autor:  Debra [ 15.02.2013 12:21 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Kiełkowanie tykwy właśnie w ten sposób to wypraktykowany sposób wszystkich hodowców tykwy. One mają naprawdę twarde skorupy, potrzebują sporej wilgotności by kiełek wylazł ze środka. Może w wilgotnej ziemi prędzej by zgnił, niż wylazł :D :?:

Autor:  joozwa [ 15.02.2013 12:30 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Świeżym i silnym nasionom nic nie jest straszne, gleba zawsze jest pełna bakterii i grzybów, ale w wypadku bardzo starych to możliwe, ze względu na osłabiony już zarodek. Często z tego powodu nasiona kiełkują i zaraz szybko padają. Nie mają 'siły' i stają się pożywką.

Autor:  kasia17071981 [ 15.02.2013 12:48 ]
Tytuł:  Re: Pytanie odnośnie nasion

Debra, może trzeba było je przepiłować, bo przez tyle lat leżakowania wyschła skorupka na amen :lol:
Leżały na wilgotnym i nic reakcji, to ja bym spiłowała i wtedy jeszcze poczekała czy spuchną,,
Tak miałam z nasionami opuncji, po spiłowaniu napuchły a po pół roku leżakowania w ziemi, mam 4 młode śliczne kaktusiki :mrgreen:

Strona 4 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/