Uniwersalną stosuję tę samą od lat, do różnych roślin, raczej nie jest złej jakości ('Athena'). Dzisiaj zrobiłam do przesadzania mieszankę opartą jednak na jałowej ziemi do wysiewów (skopiowane z porad Mansfelda). Zobaczymy, czy to coś da. Jeśli nie, to zawsze pozostaje wypróbowana niegdyś na 'Moonshine' opcja - sadzenie w czysty żwirek. Zresztą sansewieria sansewierii nierówna - w tym samym miksie z uniwersalną S.bacularis rośnie bardzo dobrze. Tyle że duża donica i chyba lepiej utrzymuje wilgoć, mimo tego ekstra przepuszczalnego podłoża. Swoją drogą nie wyobrażam sobie podlewania zimą raz na miesiąc czy 6 tygodni, jak to robią niektórzy. Podlewam co tydzień i jeszcze za mało
Resztki 'Asahi' oczyściłam, zasypałam środkiem dezynfekującym, przesuszam - z boku nasady jest wypustka sugerująca zaczątek korzonka. Trzeba próbować, choć szanse bardzo niewielkie.
B.
